Skradziono dzieła Emila Gallego
Złodzieje włamali się do muzeum w Gingins w Szwajcarii i skradli kilkanaście szklanych dzieł francuskiego artysty Emile'a Gallego oszacowanych na 2,6 miliona euro - poinformowała policja.
Włamania dokonano w środę nad ranem w Fundacji Neumann, mieszczącej się w zamku nad Jeziorem Genewskim w Gingins, w kantonie Vaud. Złodzieje zablokowali system alarmowy wokół zamku; po drabinie wspięli się na wysokość drugiego piętra i weszli do środka przez okno. Włączył się wtedy drugi alarm, który obudził kustosza, ale włamywaczom udało się uciec z łupem przed przybyciem policji.
W zamku trwała wystawa poświęcona twórczości Emila Gallego (1846-1904), ze zbiorów własnych fundacji i wypożyczonych z muzeów francuskich i niemieckich. Nie wiadomo jeszcze, z których kolekcji pochodziły skradzione dzieła.
Wśród skradzionych przedmiotów są wazy ozdobione ważkami, wykonane przez artystę na krótko przed śmiercią.
Galle, który pracował również w drewnie i ceramice, sięgał po motywy roślinne i niemal równie często ozdabiał swoje dzieła motywami ze świata owadów. Projektował szkło użytkowe i biżuterię. Najwybitniejszy artysta secesyjnego szkła, przeszedł do historii sztuki jako mistrz techniki szkła wielowarstwowego i jego wyrafinowanej obróbki.