"Skostniali prokuratorzy" - na pierwszą linię
Minister sprawiedliwości Stanisław Iwanicki (w środku) podczas konferencji prasowej (PAP/Andrzej Rybczyński)
Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada
skuteczniejszą walkę z przestępczością zorganizowaną - dzięki
wydziałom do walki z nią w prokuraturach apelacyjnych i wysłaniu
prokuratorów ze skostniałych może funkcji na pierwszą linię.
23.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Podczas czwartkowej konferencji prasowej w ministerstwie nowy szef biura ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej Janusz Jaroch poinformował o podjętych w ostatnim czasie przez ministra Stanisława Iwanickiego decyzjach mających wzmocnić piony "pz" w prokuraturach. Według Jarocha, zmiany te oznaczają zbliżanie się do włoskiego modelu antymafijnego.
I tak wydziały "pz" powołano w 6 największych prokuraturach apelacyjnych w kraju (dotychczas istniały na niższych szczeblach - w prokuraturach okręgowych). Prokuratorzy biura "pz" Prokuratury Krajowej, jak i takich wydziałów prokuratur apelacyjnych, będą sami prowadzić śledztwa. Nowe "pz" w prokuraturach apelacyjnych prowadzą już ok. 30 spraw o najgroźniejsze przestępstwa.
Podczas konferencji poinformowano o stanie niektórych takich głośnych śledztw:
- afera PZU "Życie": prokuratura ma dowody, że z firmy, gdy jej szefem był aresztowany obecnie Grzegorz Wieczerzak, wytransferowano do trzech zagranicznych banków ogromne sumy na prywatne konta. Do banku w Jersey wpłynęło 930 tys. dolarów, do banku w Londynie - tysiące funtów; wielkie sumy trafiły także do Deutsche Banku. Nie ma jednak dowodów, że o tych transferach decydował Wieczerzak;
- sprawa Zbigniewa F., asystenta b. wiceszefa MON Romualda Szeremietiewa: prokuratura ma dowody mogące potwierdzać, że doszło do korupcji - m.in. przy przetargu na modernizację samolotu Su-22;
- afera w "Poczcie Polskiej": w środę prokuratura w Lublinie wszczęła, na podstawie raportu NIK, śledztwo ws. niegospodarności w tym przedsiębiorstwie;
- zabójstwo "Pershinga": najprawdopodobniej na przełomie września i października prokuratura w Katowicach skieruje do sądu akt oskarżenia. Opóźniłoby się to, gdyby został schwytany poszukiwany listem gończym Ryszard Niemczyk, który - według prokuratury - dokonał tego zabójstwa razem z aresztowanym w Meksyku i wydanym Polsce Ryszardem B.(mp)