Skorumpowana "Ropa za żywność"?
Wyznaczona przez ONZ komisja do zbadania
zarzutów korupcji przy realizacji programu "Ropa za żywność" w
Iraku oskarżyła jego szefa Benona Sevana o to, że co najmniej
stworzył warunki do zaistniałych nadużyć.
03.02.2005 | aktual.: 03.02.2005 22:11
W ponad 100-stronicowym raporcie komisji, kierowanej przez byłego prezesa Zarządu Rezerwy Federalnej Paula Volckera, nie ma dowodów, że Sevan popełnił jakieś przestępstwo, ale są materiały wskazujące na naruszenie norm etycznych.
W raporcie stwierdzono, że Sevan ingerował w proces przetargów na kontrakty obejmujące dostawy irackiej ropy, załatwiając kontrakty dla trzech przedsiębiorstw, co stwarzało sytuację konfliktu interesów.
W artykule opublikowanym w czwartkowym "Wall Street Journal" Volcker napisał, że szef ONZ-owskiego programu "naruszył reguły ONZ i reguły odpowiedzialności międzynarodowego urzędnika, nakazujące przestrzeganie najwyższych norm zaufania i uczciwości"
Sevan zaprzecza wszelkim zarzutom, twierdząc, że jest obiektem "kampanii oszczerstw".
ONZ zezwoliła w 1996 r. Irakowi, aby mimo sankcji mógł sprzedawać ograniczone ilości ropy naftowej z przeznaczeniem dochodów na zakup żywności, lekarstw i innych artykułów humanitarnych.
Jak się okazało, Saddam Husajn wykorzystywał te dochody na inne cele, m.in. zakup broni, i przywłaszczył sobie około dwóch miliardów dolarów w łapówkach i w innej formie. Podejrzewa się, że skorumpował w tym celu urzędników ONZ.
Tomasz Zalewski