Skontrolowali obóz harcerski. Kierownik nie nadawał się do opieki nad dziećmi
Policja kontroluje obozy harcerskie na terenie powiatu piskiego. W trakcie jednej z takich akcji okazało się, że kierownik obozu jest po trzech piwach. Wiadomo, jak się tłumaczył.
Od początku wakacji trwa policyjna akcja "Bezpieczne wakacje". Policjanci, we współpracy z innymi służbami, przeprowadzają kontrole obozów harcerskich funkcjonujących na terenie powiatu piskiego.
W akcji biorą udział policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Piszu wspólnie ze strażakami z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piszu oraz z pracownikami Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Piszu.
W trakcie kontroli jednego z obozów harcerskich policjantka wyczuła alkohol od kierownika placówki. Miał pod opieką 58 dzieci w wieku od siedmiu lat z województwa mazowieckiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ekstremalnie niebezpieczny". Huragan Beryl pobił niechlubny rekord
Kierownik obozu harcerskiego pod wpływem alkoholu
Wstępne badanie potwierdziło, że 38-latek jest nietrzeźwy. Jak czytamy na stronie policji, kolejne badanie przeprowadzone w jednostce policji wykazało, że kierownik obozu ma blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna przyznał, że nad ranem wypił trzy piwa. Swoje zachowanie tłumaczył problemami rodzinnymi. Sprawdzono też stan trzeźwości pozostałych opiekunów, którzy byli trzeźwi.
W tej sytuacji nadzór nad obozem przejął zastępca kierownika. Policjanci poinformowali odpowiednie instytucje o zaistniałej sytuacji na tym obozie harcerskim. Będą też wyjaśniali, czy doszło tam do zagrożenia życia i zdrowia wypoczywających dzieci.
Źródło: pisz.policja.gov