Skład rządu prof. Belki bez wpływu na stanowisko opozycji
Ujawnienie przez media składu rządu
proponowanego przez kandydata na premiera prof. Marka Belki nie
poprawiło stosunku polityków opozycji do nowego gabinetu. Poparcia
dla takiego rządu, mimo zabiegów SLD, konsekwentnie odmawiają PSL
i SdPl.
30.04.2004 19:15
W piątek z Belką spotkały się władze Unii Pracy. Według wiceszefa partii, Bartłomieja Morzyckiego, po tym spotkaniu UP coraz bardziej skłania się do poparcia rządu Belki.
Prezes PSL Janusz Wojciechowski oświadczył, że stanowisko Stronnictwa w sprawie rządu Marka Belki jest konsekwentne: "Pozostajemy przy swoim zdaniu - rząd prof. Belki będzie rządem kontynuacji dotychczasowej błędnej polityki i nie może uzyskać poparcia PSL".
Także lider SdPl Marek Borowski podtrzymał w piątek dotychczasowe stanowisko, że jego klub poprze kandydaturę Belki, tylko wtedy, jeśli nowy premier i jego zaplecze zapewnią, że rząd będzie działał najpóźniej do jesieni tego roku.
Liderzy PSL i SdPl podkreślają, że skład nowego rządu jest dla ich ugrupowań rzeczą wtórną przy podejmowaniu decyzji dotyczącej głosowania w sprawie wotum zaufania dla tego gabinetu.
Belka przedstawił skład swojego rządu w nocy z czwartku na piątek podczas spotkania z klubem SLD. W spotkaniu uczestniczył też prezydent Aleksander Kwaśniewski. W nowym gabinecie znaleźliby się dotychczasowi ministrowie: wicepremier Jerzy Hausner, który odpowiadałby tylko za resort gospodarki i pracy, szef dyplomacji Włodzimierz Cimoszewicz, minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński, minister rolnictwa Wojciech Olejniczak, minister kultury Waldemar Dąbrowski, minister finansów Andrzej Raczko i minister nauki Michał Kleiber.
W nowym rządzie miałby się znaleźć także Ryszard Kalisz jako minister spraw wewnętrznych i administracji, prof. Elżbieta Kryńska - minister opieki społecznej, Krzysztof Opawski - minister infrastruktury, Wojciech Rudnicki - szef resortu zdrowia, Mirosław Sawicki - minister edukacji, Jacek Socha - minister skarbu. Szefem Kancelarii Premiera miałby zostać Sławomir Cytrycki.
Teki ministra sprawiedliwości nie chciał przyjąć Lech Paprzycki. "To propozycja niezwykle sympatyczna, m.in. ze względu na osobę pana prof. Belki, ale biorąc pod uwagę zajmowane stanowisko, jest ona dla mnie niemożliwa do przyjęcia" - tłumaczył Paprzycki.
Nie wiadomo też, jaką decyzję podejmie szefowa UP Izabela Jaruga- Nowacka, która otrzymała od prof. Belki propozycję objęcie teki wicepremiera ds. społecznych. "Odpowiedź będzie wtedy, kiedy dowiemy się, czy jest szansa na to, żeby nowy rząd prof. Belki wziął kurs na lewo, czego UP się domaga" - powiedziała dziennikarzom przewodnicząca Unii.
Wiceszef SLD Józef Oleksy uważa, że obecnie nie można ostatecznie określić szans na otrzymanie przez ten rząd wotum zaufania w Sejmie, ale wierzy, że się to uda.