Skazany za pedofilię Mariusz T. zostaje w ośrodku w Gostyninie
Zdaniem Sądu Okręgowego w Płocku, dalszy pobyt Mariusza T. w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie jest niezbędny. Wygląda na to, że skazany za pedofilię mężczyzna nadal nie trafi do zakładu karnego za posiadanie pornografii dziecięcej.
Pierwszy taki przypadek
Postanowienie płockiego Sądu Okręgowego w sprawie Mariusza T. wynika z procedury przewidzianej w ustawie z listopada 2013 roku o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.
Na mocy tej ustawy Mariusz T. trafił do Krajowego Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym przy Regionalnym Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie w kwietniu 2014 roku po odbyciu kary 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców. Zgodnie z procedurą, na podstawie opinii uzyskanej z ośrodka, co pół roku sąd ocenia, czy pobyt Mariusza T. w specjalistycznej placówce jest konieczny.
Art. 46 ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób mówi m.in., że nie rzadziej niż raz na 6 miesięcy sąd, na podstawie opinii lekarza psychiatry oraz wyników postępowania terapeutycznego, ustala, czy jest niezbędny dalszy pobyt w ośrodku osoby stwarzającej zagrożenie.
W lipcu 2015 roku, czyli już podczas pobytu Mariusza T. w specjalnym ośrodku, Sąd Rejonowy w Gostyninie skazał go na 5 lat i 6 miesięcy więzienia za posiadanie pornografii dziecięcej w czasie, gdy przebywał on w latach 2006-2014 w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich. Gdy wyrok ten się uprawomocnił, gostyniński Sąd Rejonowy zawiesił wykonanie kary więzienia wobec Mariusza T. do czasu zakończenia jego pobytu w tamtejszym Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym.
Leszek Pękalski. Gwałciciel, zabójca, nekrofil…
Pliki z pornografią dziecięcą
W związku z podejrzeniem posiadania przez Mariusza T. materiałów z pornografią dziecięcą, w kwietniu 2016 r. policja skonfiskowała na terenie Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie nośniki cyfrowe, w tym laptop i telefon komórkowy. Nośniki cyfrowe odkryto także u trzech kobiet, które odwiedzały w ośrodku Mariusza T., w tym u jego żony.
W sumie zabezpieczono ok. 70 nośników cyfrowych, z których część, należących do Mariusza T., była zaszyfrowana. Ich odczytaniem zajęli się, na zlecenie prokuratury, biegli z zakresu informatyki. W tej sprawie powołano dwa zespoły specjalistów. Większej części nośników nie udało się dotąd odszyfrować.
We wrześniu płocka prokuratura okręgowa przedstawiła Mariuszowi T. zarzut posiadania, w okresie od stycznia 2015 roku do kwietnia 2016 roku, na twardym dysku komputera dziewięciu plików zawierających pornografię dziecięcą i udostępnienia jednego z takich plików współlokatorowi. Podczas przesłuchania Mariusz T. oświadczył, że zrozumiał zarzut i odmówił składania wyjaśnień.
Według dotychczasowych ustaleń śledztwa, część nośników cyfrowych, które w 2016 roku odkryto u Mariusza T., a następnie odkodowano, zawierała treści pornograficzne z udziałem osób w wieku od 15 do 18 lat oraz dzieci poniżej 15. roku życia.
Na obecnym etapie prowadzonego postępowania przyjęto, że Mariusz T. samodzielnie ściągał z internetu pliki zawierające pornografię dziecięcą.
W ostatnim czasie płocka prokuratura okręgowa informowała, że podejmie kolejną - trzecią już - próbę odszyfrowania nośników elektronicznych, które w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie miał Mariusz T. W tej sprawie powołani zostaną nowi biegli.