PolskaSkazany seksuolog nie stawił się w areszcie

Skazany seksuolog nie stawił się w areszcie

Skazany za molestowanie pacjentek poznański seksuolog Lechosław Gapik nie stawił się w areszcie. Zawiadomił sąd, że jest w szpitalu - poinformowała rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu sędzia Joanna Ciesielska-Borowiec.

Skazany seksuolog nie stawił się w areszcie
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

W kwietniu 2013 roku Sąd Rejonowy w Poznaniu skazał Gapika na cztery lata więzienia. Zakazał mu też przez sześć lat wykonywania zawodu psychoterapeuty oraz prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie psychoterapii i seksuologii. Wyrok ten w październiku podtrzymał sąd okręgowy. Seksuolog miał się stawić w Areszcie Śledczym w Poznaniu w czwartek.

We wtorek terapeuta złożył w sądzie dwa wnioski. Pierwszy - o odroczenie wykonania orzeczonej wobec niego kary, ze względu na zły stan zdrowia, oraz kolejny wniosek o wstrzymanie wykonania kary do czasu rozpatrzenia wniosku o odroczenie.

- Sąd nie uwzględnił wniosku o wstrzymanie wykonania kary i podjął decyzję o powołaniu biegłych, którzy sprawdzą stan zdrowia skazanego. Na podstawie opinii biegłych sąd wyda decyzję w sprawie wniosku o odroczenie wykonania kary - powiedziała Ciesielska-Borowiec.

Wniosek ten będzie rozpatrywany 11 lutego.

Lechosław Gapik (zgodził się na publikowanie nazwiska) został skazany za molestowanie seksualne swoich pacjentek. Miał m.in. dotykać ich piersi i ud oraz innych miejsc intymnych. Postępowanie w sprawie molestowania pacjentek prokuratura prowadziła od marca 2010 r. Terapeutę oskarżono o sześć przestępstw dotyczących "doprowadzenia podstępem do poddania się innej czynności seksualnej".

Według pacjentek, wypowiadających się w reportażu TVN w marcu 2010 r., Gapik miał je molestować w czasie wizyt terapeutycznych, wprowadzać w stan hipnozy i dotykać miejsc intymnych.

Seksuolog, odnosząc się do stawianych mu zarzutów, powiedział, że stosuje "specyficzną, autorską formę terapii behawioralnej, opracowaną przez niego na podstawie posiadanej wiedzy teoretycznej i wieloletniego doświadczenia klinicznego". Podkreślił, że sam był biegłym sądowym i potrafi ocenić, kiedy zachowanie jest, a kiedy nie jest, molestowaniem seksualnym.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)