Wydobywanie skarbów zrabowanych przez Szwedów
Trwa akcja wydobycia z Wisły znalezisk archeologicznych - łupów zrabowanych w XVII wieku przez Szwedów.
Mniejsze znaleziska zostały przetransportowane przez funkcjonariuszy na brzeg przy pomocy pontonu. Najcięższych sześć elementów (ważących w sumie ok. 800 kg) otaczano taśmami, by podnieść je przy pomocy policyjnego śmigłowca Mi-8. Wszystkie wydobyte znaleziska trafią do komisariatu rzecznego. Tam będą oczyszczane i zabezpieczane.
Chodzi o różnego rodzaju marmurowe fragmenty architektoniczne, pochodzące z XVII wieku. - To fragmenty sklepień, fontanny, dekoracje, które Szwedzi rabowali, a później na barkach przewozili do Gdańska, by tam przeładować na statki i przetransportować do Szwecji. Część z tych łupów pozostała w Wiśle - wyjaśniał wcześniej Mrozek. Znalezisko znajduje się w korycie Wisły ok. 500 m na północ od mostu Gdańskiego, na wysokości Wybrzeża Puckiego.
Na miejscu pracują również saperzy - zabezpieczają znalezione przy okazji niewybuchy. Od wtorku do środy znaleziono ich osiem.
Wydobycie z rzeki skarbów umożliwia utrzymujący się od wielu dni rekordowo niski poziom wody w Wiśle - także w Warszawie. Badacze wydobywają przede wszystkim fragmenty architektury i dekoracje rzeźbiarskie z XVII w. Interdyscyplinarny projekt badania dna Wisły rozpoczął się w 2009 r.
(PAP, WP.PL/msz)