Skandalista wraca z "życia w odosobnieniu". Abp Paetz mimo zakazu koncelebrował mszę
Oskarżany o molestowanie seksualne młodych kleryków abp Juliusz Paetz po roku "życia w odosobnieniu" pojawił się w Wielki Czwartek przy ołtarzu archikatedry poznańskiej.
19.04.2017 | aktual.: 19.04.2017 09:14
Arcybiskup wziął udział w mszy krzyżma świętego, która odbywa się w Wielki Czwartek przed południem. W czasie tego nabożeństwa biskup błogosławi oleje chorych i krzyżmo (mieszanka olejów używana przy udzielaniu sakramentów).
Mszy przewodniczył metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki, który w trakcie homilii krytykował tegoroczny festiwal teatralny Malta i mówił o kwestiach aborcji. Ale to nie słowa hierarchy poznańskiego wywołały największe zainteresowanie, ale obecność u ołtarza arcybiskupa Juliusza Paetza.
Oskarżenia o molestowanie
Emerytowany metropolita poznański jest oskarżany o to, że przez 10 lat miał molestować seksualnie kleryków. Sprawa, o której zrobiło się głośno w 2002 roku miała dotyczyć kilkunastu osób. Arcybiskup zaprzeczył zarzutom, ale w Wielki Czwartek tego samego roku zrezygnował z urzędu. Miał go do tego skłonić Jan Paweł II. Abp Paetz dostał zakaz przewodniczenia mszom i wyświęcania kapłanów.
Głośno o hierarsze zrobiło się ponownie w kwietniu 2016 roku, kiedy wyszło na jaw, że ma koncelebrować uroczystości związane z 1050 rocznicą chrztu Polski. Informacja ta spotkała się z szeroką krytyką, jednak abp Paetz argumentował, że "przecież jest u siebie".
"Życie w odosobnieniu"
Po wrzawie medialnej abp otrzymał pismo od nuncjusza apostolskiego w Polsce Celestino Migliore, z którego wynikało, że Watykan nie chce jego obecności na uroczystościach.
"Ojciec Święty zdecydowanie ponawia zaproszenie do życia w odosobnieniu, w postawie skruchy i modlitwy" - napisał nuncjusz w kwietniu 2016 roku.
Abp Paetz dostosował się do decyzji Stolicy Apostolskiej i zniknął. Po roku "życia w odosobnieniu" w czwartek abp Paetz po raz pierwszy pojawił się publicznie.
Źródło: Gazeta Wyborcza / WP