Skandaliczny obóz przetrwania dla dzieci. Maluchy musiały uciekać w błocie przed ogromnymi wężami
• Na Facebooku wyciekło nagranie z zajęć na obozie przetrwania dla dzieci w Malezji
• Przerażone dzieci w wieku 10-12 lat musiały przedzierać się przez zbiornik z wodą, w którym były... pytony
• W tle nagrania słychać śmiech dorosłych, którzy nadzorowali zajęcia
• Nagranie wywołało skandal w całym kraju
Obrona Cywilna w Malezji co roku organizuje w wielu miastach kraju obozy przetrwania dla najmłodszych dzieci w wieku szkolnym. Obozy te mają na celu nie tylko dobrą zabawę, ale przede wszystkim zdobycie umiejętności, których zwykła szkoła ich nie nauczy.
Jeden z takich obozów wymknął się jednak spod kontroli, gdy małe dziewczynki zostały zmuszone do przedzierania się przez błotnisty zbiornik, w którym znajdowały się także ogromne węże. Przerażenie dzieci słychać na nagraniu bardzo głośno - krzyczą i piszczą, bardzo boją się węzy, które są niewiele mniejsze od ich samych. W oddali słychać krzyki instruktorów, którzy mówią, że w wodzie pływają dwa pytony. w pewnym momencie widać nawet, jak dorośli dorzucają kolejne węże do sadzawki, w której znajdowały się kolejne dzieci.
Od momentu publikacji nagrania, przez internet przetoczyła się ogromna burza. Ludzie byli wstrząśnięci tym, do czego zmuszano dzieci. W końcu tłumaczyć zaczęło się samo ministerstwo Obrony Cywilnej. Jak powiedział dyrektor wydziału odpowiedzialny za organizację obozów, użycia węży nie skonsultowano" z przełożonymi w kierownictwie Obrony Cywilnej, jednak gady według jego wiedzy "nie były jadowite". Dzieciom więc nic złego nie powinno się stać - podsumował.
Ostatecznie zawieszono cały program obozów przetrwania, a także 10 osób, które odpowiadały bezpośrednio za organizację tego konkretnego wyjazdu. Policja jednak nie planuje wszczęcia śledztwa.