Skandaliczne zachowanie. Trójkę Rosjan czeka deportacja z Bali
Troje rosyjskich turystów zostało zatrzymanych i oskarżonych o nieodpowiedni ubiór i tańczenie w świątyni w Bali. To kolejny incydent na tej wyspie z udziałem turystów z Rosji. Wcześniej deportowano jednego z obywateli tego kraju, który robił półnagie zdjęcie na szczycie świętej góry.
Mężczyzna i dwie kobiety narodowości rosyjskiej zostali zatrzymani w dzielnicy Ubad na indonezyjskiej wyspie Bali, po tym jak rozebrani tańczyli w świątyni Pengubengan w Besakih. Informacje o niestosownym zachowaniu turystów przekazali policji miejscowi mieszkańcy.
Świątynia Pengubengan, część rozległego kompleksu świątyń Besakih, znajduje się u stóp góry Agung - najwyższego szczytu na Bali i domu najświętszej świątyni balijskiego hinduizmu.
Indonezyjska policja nie informuje, co dokładnie robili w świątyni Rosjanie, ale zagraniczni turyści są ostatnio pod szczególnym nadzorem miejscowych władz. Wszystko to po kilku incydentach związanych ze znieważeniem świętych miejsc. Balijscy hindusi, którzy stanowią prawie 90 procent populacji wyspy, czczą góry jako miejsca zamieszkania bogów i przodków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy w Zakopanem. Jedna z największych atrakcji za 130 zł oblegana
W zeszłym miesiącu Bali deportowało Rosjankę do Moskwy po tym, jak jej nagie zdjęcie przed 700-letnim świętym drzewem banyan wywołało oburzenie wśród miejscowej ludności. Twierdziła ona, że zdjęcie zostało zrobione kilka lat temu i że nie wiedziała, że drzewo jest uważane za święte. Z kolei inny Rosjanin został wyrzucony z wakacyjnego kurortu za zamieszczenie półnagiego zdjęcia wykonanego na szczycie świętej góry.
W pierwszych czterech miesiącach tego roku z tej popularnej, indonezyjskiej wyspy deportowano 96 obcokrajowców. W marcu gubernator Bali Wayan Koster zwrócił się do Ministerstwa Prawa i Praw Człowieka o zaostrzenie przepisów wjazdowych poprzez zniesienie ułatwień wizowych dla obywateli Rosji i Ukrainy.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski