Skandaliczne zachowanie na plaży. Sikanie do jeziora i "piwkowanie" rodziców

Pogoda w długi sierpniowy weekend rozpieszczała wszystkich, którzy postanowili wykorzystać te kilka dni na błogie wylegiwanie się na plaży. Jednak nawet najlepsze wakacje mogą zepsuć nieodpowiedzialni turyści. To, co usłyszała i zobaczyła czytelniczka Gazety.pl wzbudziło w niej wstręt.

Skandaliczne zachowanie na plaży. Sikanie do jeziora i "piwkowanie" rodziców
Skandaliczne zachowanie na plaży. Sikanie do jeziora i "piwkowanie" rodziców
Źródło zdjęć: © PAP

17.08.2023 18:50

W tym roku sierpień dał nam okazję do skorzystania z długiego weekendu. Wystarczyło wziąć tylko jeden dzień wolnego, aby cieszyć się czterodniowym wypoczynkiem. To sprawiło, że wiele Polaków zdecydowało się wybrać na plażę szukając ochłody w wodzie. Zarówno plaże nad Bałtykiem, jak i te nad mniejszymi akwenami, stały się miejscami obleganymi przez plażowiczów.

Historia przesłana przez panią Beatę do redakcji Gazeta.pl rzuca światło na problem nieodpowiednich zachowań, które mogą zepsuć nasz pobyt na plaży oraz zaszkodzić środowisku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rodzina pani Beaty pełna optymizmu i gotowości do spędzenia relaksującego czasu wybrała się na Mazury. Niestety, szybko okazało się, że plaża, na której się zjawiła, była pełna ludzi już od samego rana.

Jakich pytań brakuje w referendum? Reakcja polityka PiS

"Jak przystało na typowo polską rodzinę, zdecydowaliśmy, że wstajemy rano w sobotę i szybko idziemy na miejską plażę, aby jak najszybciej zająć dobre miejsce. Mieliśmy dużo zabawek i wielki parawan, więc wiedziałam, że nie będzie to takie proste" - rozpoczęła w swoim liście pani Beata.

Czytelniczka opisała, sześcioosobową rodzinę, która wypoczywała obok nich. Jak czytamy: "Rodzice piwkowali, a maluchy bawiły się w piachu. Ojciec raz na jakiś czas popalał papieroski".

Skandaliczne zachowanie. Robiła tak cała rodzina

To jednak nie wszystko. Czarę goryczy przelał fakt, że zamiast skorzystać z dostępnej toalety, rodzice zachęcali swoje dzieci do oddawania moczu do jeziora. Sami również stosowali ten niehigieniczny sposób o czym głośno mówili.

"Byłam zniesmaczona ich zachowaniem, ale bałam się zwrócić im uwagę, bo wiedziałam, że ten ojciec może być wobec mnie agresywny" - pisała pani Beata.

Oddawanie moczu do jeziora. Zagrożenie dla zdrowia ludzi

Oddawanie moczu w miejscu publicznym jest nie tylko nieetyczne, ale także nielegalne i może być karane mandatem. To, czego doświadczyła czytelniczka Gazety, jest tylko jednym z przykładów nieodpowiednich zachowań, które można spotkać na polskich plażach.

Niestety, brak świadomości ekologicznej i brak zrozumienia dla konsekwencji naszych działań wciąż jest widoczny w naszym społeczeństwie. Nieodpowiedzialne zachowania nie tylko mogą zanieczyścić nasze jeziora i morza, ale również mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzi.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
turyściwakacjewczasy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)