Skandaliczne słowa Krzysztofa Skiby. Ostra reakcja w sieci
Pod adresem Krzysztofa Skiby, lidera zespołu Big Cyc, padają ostre słowa. Wszystko z powodu wypowiedzi, jaka padła ze sceny. Muzyk powiedział, że zapowiadał m.in. Krzysztofa Krawczyka, Jerzego Połomskiego i Zbigniewa Wodeckiego, którzy już nie żyją. - Marzę o tym, żeby zapowiedzieć Jarosława Kaczyńskiego - stwierdził.
30.09.2023 | aktual.: 30.09.2023 14:59
Słowa Krzysztofa Skiby wywołały prawdziwą burzę. - Zapowiadałem Krzysztofa Krawczyka, Krzysztof Krawczyk nie żyje. Zapowiadałem Jerzego Połomskiego, Jerzy Połomski nie żyje, zapowiadałem Zbigniewa Wodeckiego, Zbigniew Wodecki nie żyje. Marzę o tym, żeby zapowiedzieć Jarosława Kaczyńskiego - powiedział muzyk, którego publiczność nagrodziła brawami.
Mimo prób, nie udało nam się skontaktować z muzykiem.
PiS reaguje. "Prymitywny margines społeczny"
Na słowa artysty zareagował m.in. wiceminister klimatu i środowiska w rządzie PiS Jacek Ozdoba.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Stuhr, Kozidrak, Holland to patoelita Tuska. Jeżdżą po pijaku, plują na polski mundur, a teraz życzą śmierci liderowi PiS. Skiba to kolejny kandydat na ministra kultury w rządzie Tuska? Hej Platforma Obywatelska jesteście dumni?" - napisał Ozdoba na Twitterze.
Ostrzej zareagowała rzeczniczka partii Anita Czerwińska. "Skiba reprezentuje najgorszy, najbardziej prymitywny margines społeczny" - napisała na Twitterze.
To nie pierwszy atak lidera zespołu Big Cyc na Jarosława Kaczyńskiego. Gdy potwierdziło się, że lider PiS będzie kandydował do wyborów parlamentarnych nie z Warszawy, a z Kielc, Skiba skomentował to w taki sposób: "Kaczyński ma jedynkę w Kielcach, a powinien mieć jedynkę we Wronkach. I to w zaostrzonym rygorze".
We Wronkach znajduje się największy w Polsce zakład karny typu zamkniętego. A jedynka to pojedyncza cela.
Przeczytaj także: