Skandaliczne słowa Cyryla. Wezwał Rosjan i mówił o władzy

Patriarcha Moskwy i Całej Rusi Cyryl, który wzywał do ogłoszenia świątecznego zawieszenia broni, podczas swojego wystąpienia po nocnej liturgii z okazji święta Narodzenia Pańskiego wezwał wszystkich wiernych do modlitwy za władze i walczących w Ukrainie żołnierzy. Co więcej, prosił o modlitwę za "braci z Ukrainy", którzy "zostali wypędzeni z Ławry Peczerskiej w Kijowie". Jego zdaniem, "wszystkie najstraszniejsze konflikty na ziemi, dzieją się dziś przede wszystkim dlatego, że ludzie oddalają się od wiary w Boga".

Cyryl wezwał Rosjan do modlitwy za władzę i armię. I "braci z Ukrainy"
Cyryl wezwał Rosjan do modlitwy za władzę i armię. I "braci z Ukrainy"
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | YURI KOCHETKOV
Violetta Baran

07.01.2023 | aktual.: 07.01.2023 08:47

Patriarcha Cyryl od początku popiera wojnę z Ukrainą. W swoich kazaniach patriarcha wielokrotnie ją usprawiedliwiał. Twierdzi między innymi, że Rosja jest "miłującym pokój mocarstwem", które "nie angażuje się w przygody militarne" i "nigdy nikogo nie zaatakowało", a jedynie "broni swoich granic".

W wystąpieniu po nocnej liturgii z okazji święta Narodzenia Pańskiego, emitowanym w rosyjskiej telewizji, i tym razem nie zabrakło odniesień do wojny w Ukrainie. Cyryl wzywał do modlitwy za władze Rosji, armię, za poległych i rannych podczas tzw. operacji specjalnej w Ukrainie.

Patriarcha Moskwy wezwał także wiernych do modlitwy za "braci z Ukrainy" i duchownych wypędzonych z kijowskiej Ławry Peczerskiej (należącej do niedawna do Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego - przyp. red.).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Módlmy się za naszych braci i siostry. Wierzymy, że pewnego dnia te diaboliczne pokusy opadną, a z biegiem czasu wielu z uśmiechem będzie wspominać żałosne próby zniszczenia kanonicznej Cerkwi prawosławnej w Ukrainie - powiedział patriarcha.

"Módlmy się za naszych braci w Ukrainie"

- Życzę wszystkim, aby w szczególny sposób przeżyli tę noc Bożego Narodzenia, aby poczuli Bożą obecność, aby modlili się z całego serca za swoich bliskich, za siebie, za naszą ojczyznę, za tych, którzy dziś cierpią, za naszych braci w Ukrainie, którzy są dziś wypędzani z Ławry Peczerskiej, która od wieków stoi na straży prawdziwego, niezafałszowanego prawosławia - mówił Cyryl.

Jego zdaniem "pokój w Ukrainie i na całym świecie jest możliwy tylko wtedy, gdy wiara będzie obecna w życiu ludzi".

- Wierzymy, że dzięki wstawiennictwu świętych nastanie pokój wśród narodów świętej Rosji i wszędzie tam, gdzie jest ona dziś niszczona. Ale jest jeden warunek: Król Pokoju, Pan Pokoju, musi być z nami, i dlatego wyrzucenie Boga z życia, stworzenie technokratycznej bezdusznej cywilizacji, w której Bóg nie jest potrzebny, jest najgorszym, co można sobie wyobrazić - mówił Cyryl.

Źródło: tass.ru

Wybrane dla Ciebie