Skandal w szpitalu - lekarze szydzą z pacjentów
W "przykazaniach", które wywiesili na tablicy ogłoszeń oddziału ortopedii, zarzucają im hipokryzję, przedstawiając, jak zmienia się ich zachowanie wobec medyków w zależności od etapu leczenia - czytamy w "Polsce". W szpitalnych salach i na korytarzach huczy. - Lekarze nas obrazili - słychać szmer rozmów schorowanych ludzi leczonych w pabianickim szpitalu. Pacjenci boją się głośno protestować.
21.01.2009 06:48
Według wywieszonych na tablicy lekarskich "przykazań" chory trafiający na oddział krzyczy: "Ratujcie mnie, ratujcie mnie!". Gdy jego stan zdrowia się poprawia, mówi: "Nie będę leżał w sześcioosobowej sali, nie po to płacę składki". Gdy zbliża się termin wypisu, chory zaczyna wieszać psy na lekarzach: "Każdy z nich to niedouczony konował i jedynie dobija pacjentów". Gdy już zdrowy przekracza próg szpitala, całe leczenie podsumowuje słowami: "Wszystko dzięki Bogu".
Pacjenci pabianickiego szpitala nie przyznają się do przypisywanych im przez lekarzy grzechów. Wręcz przeciwnie: mówią, że zawsze podkreślają, iż są zadowoleni z opieki. - Nigdy nie powiedziałabym o lekarzu, że dobija pacjentów. - To wyjątkowo chamskie postępowanie tych, którzy tę listę wywiesili - oburza się pani Maryla.
Ale lekarze narzekają, że pacjenci często pod ich adresem kierują cierpkie słowa. - Oj, aniołkami to chorzy nie są - mówi pabianicki lekarz i od razu zastrzega, że swoje nazwisko daje tylko do wiadomości redakcji. - Może wywieszenie "przykazań" sprowokuje pacjentów do refleksji nad swoim postępowaniem? - mówi.