Trwa ładowanie...
d3ey0jk
Skąd tyle arabskich turystów w Zakopanem? Zagadka rozwiązała się w Krakowie

Skąd tyle arabskich turystów w Zakopanem? Zagadka rozwiązała się w Krakowie

- Nie ma takiego Araba, który przyleciałby z dwoma żonami naraz. Oni mają osobne domy, dla osobnych żon, osobne jakby życia. Te kobiety nie żyją razem, nie mają ze sobą praktycznie styczności, ale wiedzą o swoim istnieniu. Nie jest tak, jak się mówi, że gość przylatuje z czterema żonami. To jest kulturowo niepoprawne dla nich i nie da się tak zrobić - mówi współwłaściciel firmy Poland Vip Travel Eryk Wrona. Reporter WP Gabriel Bielecki pojawił się w podkrakowskim lotnisku w Balicach, gdzie spotkał się z szefami firmy, która współpracuje z biurami podróży w krajach arabskich i jest odpowiedzialna za odbiór i przewóz przybyszów z Bliskiego Wschodu do Krakowa oraz Zakopanego. W ostatnim czasie krajobraz Tatr zmienił się nie do poznania. Przed wjazdem do Zakopanego, a także w samym centrum, widać reklamy w języku arabskim, a na Krupówkach można spotkać tłumy arabskich turystów. Nasi rozmówcy tłumaczą, jak cały proces wygląda za kulisami i przyznają, że od dwóch lat wśród Arabów panuje coraz większa chęć odwiedzania Polski, na razie głównie Krakowa i Zakopanego. - Bardzo podoba im się Zakopane. Tam jest dużo natury, jest dużo zieleni, czego brakuje w krajach arabskich. Na początku było ciężko, bo górale dziwnie patrzyli na Arabów, ale to powoli się zmieniło - stwierdził szef Poland Vip Travel Hatem Khalil. Skąd dokładnie przylatują arabscy turyści? Czy jest szansa, że wkrótce będzie ich więcej w innych regionach naszego kraju? Kolejne polskie miasto jest już brane pod uwagę. Więcej w materiale wideo.

d3ey0jk
d3ey0jk
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj