Siostra Kwaśniewskiego odnosi sukcesy za granicą
Sylwia Małgorzata Kwaśniewska-Fankhauser, siostra byłego prezydenta Polski, robi międzynarodową karierę naukową w Szwajcarii. Jej osiągnięcia w dziedzinie okulistyki przynoszą jej znaczne dochody - podaje "Super Express".
24.11.2024 | aktual.: 24.11.2024 08:39
Sylwia Małgorzata Kwaśniewska-Fankhauser, siostra Aleksandra Kwaśniewskiego, mieszka w Szwajcarii od 1981 r. Zdecydowała się na ten krok po wybuchu stanu wojennego w Polsce. W Szwajcarii zdobyła tytuł doktora i opublikowała wiele prac naukowych.
Kwaśniewska-Fankhauser, urodzona w 1956 r., poszła w ślady rodziców, którzy byli związani z medycyną. Jej ojciec był chirurgiem, a matka - pielęgniarką. Ukończyła Akademię Medyczną w Warszawie, a następnie kontynuowała karierę w Szwajcarii.
Jak opisuje "Super Express", w Szwajcarii musiała nostryfikować dyplom i zdać egzamin z języka niemieckiego lub francuskiego, w zależności od regionu. Aby uzyskać obywatelstwo, zdała również egzamin z historii kraju i nauczyła się hymnu szwajcarskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kwaśniewscy dobrym rodzeństwem
- Jesteśmy indywidualistami, a w dodatku dzieli nas wiele kilometrów. Jednak wydaje mi się, że jesteśmy dobrym rodzeństwem. Zawsze możemy na siebie liczyć. Najczęściej spotykamy się przy jednym stole na Boże Narodzenie. Siostra, lekarz okulista, jest wyjątkowo zdolną i pracowitą kobietą. Jestem z niej dumny - wspominał Aleksander Kwaśniewski na łamach "Twojego Stylu".
Sylwia Małgorzata cieszy się również bliską relacją z Aleksandrą Kwaśniewską, córką byłego prezydenta, która regularnie odwiedza ciotkę w Szwajcarii. W 2021 r. Kwaśniewscy wspierali ją po stracie męża, o czym były prezydent mówił w rozmowie z Wirtualną Polską.
- Święta spędzimy w gronie: żona, moja siostra, ja, czyli we troje, jako reprezentanci tego samego pokolenia. Nie będzie mojej córki, zięcia, młodszych ludzi - zapewniał wtedy.
Międzynarodowa kariera i wysokie zarobki
Według "Super Expressu" Kwaśniewska-Fankhauser zarabia niemałe pieniądze wynikające z wieloletniej pracy naukowej.
Jak szacuje gazeta, może cieszyć się pensją rzędu kilkudziesięciu złotych miesięcznie.
Źródło: "Super Express"