Siły specjalne rozganiają protest przedsiębiorców na Białorusi
Białoruskie siły specjalne rozgoniły nielegalną demonstrację indywidualnych przedsiębiorców pod siedzibą rządu w Mińsku - poinformowała agencja AFP.
W proteście uczestniczyło około 2 tys. białoruskich drobnych przedsiębiorców, głównie kupców bazarowych, sprzeciwiających się dekretowi prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki ograniczającemu uprawnienia indywidualnych przedsiębiorców. Wśród zgromadzonych byli mieszkańcy wielu miast Białorusi, m.in. Salihorska, Babrujska, Brześcia i Żodina.
Według radia "Swoboda" akcją rozpędzania protestu kierował osobiście minister spraw wewnętrznych Uładzimir Naumou. Inicjatywa obywatelska "Karta-97" informuje o "prewencyjnych zatrzymaniach", a AFP o pobiciu "wielu demonstrantów".
Jak poinformowała "Karta-97", zebrani domagali się ustąpienia rządu, a przede wszystkim wiceministra gospodarki Andreja Tura.
Uczestnicy protestu zapowiedzieli, że jeśli władze nie wycofają prezydenckiego dekretu i nie przyjmą ustawy o małych przedsiębiorstwach po jej skonsultowaniu z przedsiębiorcami, 1 lutego rozpoczną oni bezterminowy strajk, w trakcie którego nie będą płacić podatków.
Jeden z działaczy ruchu przedsiębiorców Ihar Lednik powiedział, że uczestnicy zgromadzenia przygotowali apele do OBWE i Unii Europejskiej, w których proszą o ocenę warunków pracy białoruskich przedsiębiorców z perspektywy europejskich standardów oraz o opinię na temat procesów wytoczonych przywódcom ruchu.
Podczas demonstracji jeden z liderów protestujących poinformował o utworzeniu społecznego forum obrony swobód obywatelskich i przedsiębiorczości. Protestujący oznajmili także, że kolejną demonstrację planują na 18 lutego.
Wiec z udziałem około 200 osób odbył się w poniedziałek także w Babrujsku, a ok. 70 osób protestowało w Mohylewie.
"Karta-97" poinformowała, że w trakcie protestów dostęp do jej strony internetowej i innych niezależnych stron został zablokowany dla białoruskich internautów.
W Mińsku protestujący, który nie mieli zgody władz na demonstrację, przeszli z placu Październikowego główną ulicą stolicy - Prospektem Niepodległości - do Placu Niepodległości, gdzie znajduje się siedziba rządu.
W myśl nowych zasad, które weszły w życie od 1 stycznia, przedsiębiorcy mogą zatrudniać tylko bliskich krewnych, przy czym nie więcej niż trzy osoby. Jeśli zechcą przyjąć do pracy innych, muszą się zarejestrować jako osoby prawne i płacić wyższe podatki.