PolskaSilny wiatr sprawia kłopoty pilotom samolotów. "Było bardzo turbulentnie"

Silny wiatr sprawia kłopoty pilotom samolotów. "Było bardzo turbulentnie"

Orkan Eunice utrudnia ruch lotniczy. Wichura powoduje turbulencje, przez które piloci samolotów mają problemy z bezpiecznym wylądowaniem. - Przy ziemi było bardzo, bardzo turbulentnie - mówił w TVN24 pilot lądujący w sobotę w Warszawie.

Samolot lądujący w czasie wichury na warszawskim Okęciu
Samolot lądujący w czasie wichury na warszawskim Okęciu
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Rafał Mrowicki

20.02.2022 18:55

Sobotni orkan Eunice spowodował problemy przy lądowaniu samolotów. Piloci, którzy mieli lądować na warszawskim Okęciu musieli powtarzać próby lądowania. Niektóre loty były przekierowywane do innych portów lotniczych.

Silne turbulencje przy lądowaniu

Jednym z pilotów, którym wiatr utrudnił lądowanie, był kapitan Dominik Punda lądujący w sobotę na Okęciu. Pilot był w niedzielę gościem TVN24. Jak mówił, najbardziej problematyczny jest wiatr tylny, który wymaga zmiany kierunku pasa oraz wiatr boczny.

- Jeżeli wiatr jest za silny, przerywamy podejście i odchodzimy. Wtedy jest decyzja, czy próbujemy jeszcze raz, czy lecimy na lotnisko zapasowe - mówił kapitan Dominik Punda w rozmowie z TVN24.

Zobacz także: Celem Rosjan jest Kijów? "Nie zostały podjęte nadzwyczajne kroki". Relacja reportera WP

Jak mówił, wiatr przy podłożu odbity od budynków i drzew wiruje i tworzy tzw. "rotory" - wielkie wiry wybijające pilota z toru lotu. Dodał, że to najbardziej nieoczekiwane i trudne do wykonania dobrej kontry sterami. Mówił również o zjawisku określanym jaok "wind shear". To radykalna zmiana wiatru na małej przestrzeni, co powoduje utratę energii samolotu. Przy obu tych zjawiskach należy utrzymać samolot na poziomie nieco wyższym od minimalnego, by przyziemić w miejscu, w którym pilot chce lądować.

- Wczoraj lądowałem w Warszawie, przede mną były dwa przerwane podejścia, właśnie z powodu "wind shear". Przy ziemi było bardzo, bardzo turbulentnie. Z pewnością nie było to komfortowe z punktu widzenia pasażerów. Ale pomimo tego, że nie jest komfortowe, z pewnością było bezpieczne - powiedział pilot w rozmowie z TVN24.

Problemy w Wielkiej Brytanii

Turbulencje dotknęły nie tylko polskich pilotów. Samolot lądujący w piątek na lotnisku HeathrowLondynie musiał ponownie wzbić się w górę. Wiatr był tak silny, że uniemożlwiał bezpieczne wylądowanie.

Niebezpiecznie było również w Birmingham, gdzie pilot samolotu linii EasyJet próbował wylądować, jednak jego maszyna groźnie kołysała się w powietrzu.

Źródło: TVN24, Onet, "The Independent"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
orkansamolotylądowanie
Zobacz także
Komentarze (4)