Silne burze nad Polską. Trwa walka ze skutkami nawałnic
Prognoza pogody w wielu miejscach Polski się sprawdziła. Trwa szacowanie strat po ulewnych deszczach. Jak zapowiadają synoptycy IMGW, to nie koniec zapowiadanych anomalii pogodowych.
W całej Polsce trwa walka ze skutkami ulewnych deszczy i burz. Jednym z dotkniętych miast jest m.in. Szczecin, w którym intensywne opady trwały z krótkimi przerwami od środy wieczorem aż do czwartkowego popołudnia. W woj. zachodniopomorskim strażacy musieli interweniować ponad pół tysiąca razy.
Szczecin. Zalane ulice, posesje, piwnice
Przez cały dzień w Szczecinie zalanych pozostawało wiele ulic, posesji, piwnic i garaży podziemnych. Do pomocy zaangażowani zostali także terytorialsi.
- Żołnierze pomagają w sprzątaniu, wypompowywaniu wody z domów, a także ratowaniu zalanych pojazdów, bo woda, która przeszła w nocy, zrywała tablice rejestracyjne i zalała zaparkowane auta - poinformował Marcin Górka, rzecznik 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Białystok. Spadło 26 litrów deszczu
Lokalne podtopienia wystąpiły również w Białymstoku. Na stolicę Podlasia w ciągu godziny spadło 26 litrów deszczu. Część ulic, w tym m.in. Plażowa, Branickiego, Piastowskiej czy Miłosza, przez znaczną część dnia pozostawała nieprzejezdna.
Burze na Podkarpaciu. Interwencje strażaków
Drugi alert pogodowy wydano także m.in. dla woj. podkarpackiego. Tam służby w czwartek musiały interweniować ponad 45 razy.
- Najwięcej interwencji było w Rzeszowie - 22. Było to głównie wypompowywanie wody z piwnic i placów. Pozostałe przypadki odnotowaliśmy m.in. w Krośnie i Jaśle - przekazał Piotr Dziekan, dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie.
To nie koniec anomalii pogodowych. IMGW ostrzega
IMGW ostrzega, że to nie koniec silnych burz. Ostrzeżenia drugiego stopnia obowiązują w nocy z czwartku na piątek niemal w całym woj. lubelskim i podlaskim oraz we wschodniej części woj. mazowieckiego i w północno-wschodniej części woj. świętokrzyskiego.