Sikorski zgadza się z Kaczyńskim. "Byłem wręcz zdumiony"
Prezes PiS i szef komitetu ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński zabrał w czwartek głos ws. napiętej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. W swojej wypowiedzi szef partii rządzącej stwierdził, że "z jednej strony mamy niezwykle cyniczną akcję władz Białorusi, z drugiej strony - akcję obrony, docenianą także w UE". - Tu się muszę zgodzić. Rzeczywiście przyjęliśmy rezolucję w Parlamencie Europejskim, PiS głosował z nami – przyznał były minister obrony Radosław Sikorski. - Byłem wręcz zdumiony, że ci sami ludzie, którzy w Polsce odsądzają Unię od czci i wiary, porównują ją ze Związkiem Radzieckim, masonerią, z odbieraniem nam niepodległości, tam cieszyli się z tego, że Unia rzeczywiście bardzo jednoznacznie popiera ochronę polskich granic, ochronę granicy Strefy Schengen, ochronę polskiej granicy Unii i NATO – dodał eurodeputowany. Zwrócił jednak uwagę na to, że Prawo i Sprawiedliwość nie do końca przekazuje wszystkie informacje nt. przyjętej wspólnie rezolucji. Chodzi o zapis wzywający o dopuszczenie mediów i organizacji pozarządowych do polsko-białoruskiej granicy. - Zdaje się, że prawda o tej granicy jest taka, że z jednej strony okrucieństwo wobec migrantów, ale z drugiej strony setki, a być może już tysiące ludzi przez tą granicę de facto do Niemiec przeciekają. Więc tu jest taka klasyczna synteza okrucieństwa i niekompetencji – zaznaczył polityk Platformy Obywatelskiej. Dziennikarz Wirtualnej Polski Patrycjusz Wyżga zwrócił również żartobliwie uwagę Radosławowi Sikorskiemu na to, że jego zgoda ze stanowiskiem Jarosława Kaczyńskiego w niektórych sytuacjach jest niezwykle rzadka. - Byłem ministrem obrony w jego rządzie, całował mnie po rękach, doceniając sposób w jaki sprawowałem ten urząd, więc to nie pierwszyzna. Ale tam, gdzie chce wyprowadzać Polskę z Unii Europejskiej, no tam się nie mogę z nim zgodzić – zaznaczył gość programu "Newsroom" WP Radosław Sikorski.