Sikorski uderza w Nawrockiego. Internet zapłonął
Szef MSZ Radosław Sikorski ostro skrytykował w Sejmie wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego podczas Święta Niepodległości. - Przygotowuje pan psychologiczny i polityczny grunt pod polexit - grzmiał minister z mównicy. W sieci ruszyła lawina komentarzy.
Radosław Sikorski mówił o "tsunami dezinformacji" towarzyszącym niedawnym aktom dywersji oraz o spaleniu flagi Unii Europejskiej podczas warszawskiego marszu 11 Listopada. Podkreślił, że w wystąpieniu 11 listopada prezydent nie odniósł się do rosyjskich ataków na Kijów, a skupił się na ostrzeżeniach przed „oddawaniem suwerenności” unijnym instytucjom. Minister dodał, że dzień po wystąpieniu Karol Nawrocki odmówił awansowania 46 sędziów, bo powoływali się na prawo UE. Ocenił, że słowa i czyny Karola Nawrockiego są "obraźliwe i niebezpieczne".
Sikorski nie przebierał w słowach
Sikorski zwrócił się do Nawrockiego, mówiąc, że prezydent "ma prawo do swoich nacjonalistycznych poglądów". - Jeśli jednak chce je pan wprowadzać w życie, to trzeba było się ubiegać o stanowisko premiera, bo rola konstytucyjna, do jakiej naród pana wybrał, nie pozwala kształtować polskiej polityki zagranicznej wedle własnego widzimisię - mówił szef MSZ.
Budka ostro o PiS i Konfederacji. “Pożyteczni idioci Kremla”
W sieci lawina komentarzy
Mocne wystąpienie szefa MSZ momentalnie wywołało lawinę komentarzy w sieci. "Sikorski już zaczyna kampanię 2030?" - pyta na X dziennikarz Michał Kolanko.
"Sikorski nie bierze jeńców" - kwituje dosadnie dziennikarka Katarzyna Kolenda-Zaleska.
"Swoją nieudolność i niekompetencję w wielu wymiarach, ujawnioną przy okazji aktów dywersji na kolei, rząd ustami wicepremiera Sikorskiego próbuje przykryć kolejnym politycznie motywowanym atakiem na Prezydenta. Żenujące i antypaństwowe" - zareagował doradca prezydenta Karola Nawrockiego Błażej Poboży.
"Radosław Sikorski punktuje prezydenta, który 11.11 zaatakował UE. Przypomina, kto jest naszym sojusznikiem, a kto wrogiem. Hasło "Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej" to słowa św. Jana Pawła II, nie "brukselskich masonów". Sojusznicy są na Zachodzie. Wrogowie na Wschodzie. Trudno to jeszcze komuś wytłumaczyć?" - pyta retorycznie poseł KO Artur Łącki.
"Kilka dni po kompromitacji rządu w sprawie dywersji na polskich torach, wpuszczeniu i wypuszczeniu ukraińskich dywersantów na garnuszku Rosji, Sikorski przepuszcza frontalny atak na prezydenta Nawrockiego. Żąda od niego chwalenia UE i podjęcia działań na rzecz najszybszej akcesji do niej Ukrainy" - pisze Sebastian Kaleta z PiS.
"Minister spraw zagranicznych Polski Sikorski wygłasza obecnie wykład dla eurosceptyków w polskim parlamencie na temat negatywnych konsekwencji Brexitu i ogromnego ciosu dla brytyjskiej gospodarki, dodając, że 'migranci nadal przybywają, tak jak wcześniej -- tylko nie z UE, ale z biedniejszych regionów świata " - pisze dziennikarz Jakub Krupa.
Źródło: PAP, X, WP