Siwiec wrócił do Sejmu. Tym gestem wywołał kontrowersje lata temu
Komisja regulaminowa poparła kandydaturę Marka Siwca na szefa Kancelarii Sejmu. Marszałek Włodzimierz Czarzasty zapowiedział jego powołanie. Był współpracownikiem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego oraz szefem BBN - to wtedy wykonał kontrowersyjnym gest.
Najważniejsze informacje:
- Komisja pozytywnie zaopiniowała Marka Siwca: 9 głosów za, 3 przeciw.
- Marszałek Włodzimierz Czarzasty zapowiedział powołanie Siwca na szefa Kancelarii Sejmu.
- Według ustaleń mediów szefem Gabinetu Marszałka ma zostać Bartosz Machalica.
Wrzawa w Sejmie. Czarnek uderzył w rząd. Błyskawiczna riposta
W środę komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych pozytywnie oceniła kandydaturę Marka Siwca na szefa Kancelarii Sejmu. W głosowaniu wzięło udział 12 posłów. Za opowiedziało się 9, przeciw było 3. Marszałek Włodzimierz Czarzasty przekonywał, że zna Siwca z wcześniejszej współpracy i ocenia go jako dobrego urzędnika. Podkreślał, że ważne jest doświadczenie urzędnicze.
Co oznacza nominacja do Kancelarii Sejmu?
Podczas posiedzenia komisji Siwiec odniósł się do planów pracy w Kancelarii Sejmu. - Wszystko, co zostało powiedziane na temat kontynuacji pewnych zobowiązań, pewnej ciągłości prac, zadań i tych planów (...) to jest jakby punkt wyjścia do planowania następnych dwóch lat - powiedział Siwiec podczas posiedzenia komisji. Szefem Gabinetu Marszałka Sejmu ma został Bartosz Machalica.
Siwiec przez lata pełnił funkcje publiczne. W latach 1996–2004 był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, a w latach 1997–2004 kierował Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. W 2004 r. zdobył mandat w Parlamencie Europejskim, a w latach 2007–2009 był jego wiceprzewodniczącym. Pracował m.in. w Komisji Spraw Zagranicznych i przewodniczył delegacji ds. współpracy UE–Ukraina.
Kim jest Marek Siwiec i skąd kontrowersje?
W krajowej polityce był także związany z lewicą: do 2012 r. w Sojuszu Lewicy Demokratycznej, później w PE reprezentował Ruch Palikota, nie wstępując do partii. Instytut Pamięci Narodowej publikował dokumenty o rejestracji Siwca jako tajnego współpracownika SB pod kryptonimem "Jerzy" w latach 1986–1990. Śledztwo IPN umorzono w 2009 r. z powodu braku dowodów potwierdzających współpracę.
Najgłośniejsza kontrowersja dotyczy 1997 r., gdy Siwiec – wtedy szef BBN – wykonał po lądowaniu gest znaku krzyża, uklęknął i pocałował ziemię. Jerzy Pietrowicz z Komitetu Obrony Praw Ludzi Wierzących uznał to za znieważenie Jana Pawła II, który podobny gest wykonał podczas pierwszej pielgrzymki do Polski. Sprawę w 2014 r. umorzono z powodu przedawnienia.