PolitykaJadwiga Staniszkis: jest proste wyjaśnienie nagłego wyjścia Marka Siwca z SLD

Jadwiga Staniszkis: jest proste wyjaśnienie nagłego wyjścia Marka Siwca z SLD

Intuicja podsuwa mi proste wyjaśnienie nagłego wyjścia Siwca z SLD. Wyjaśnienie, dodajmy, pomijane przez samego zainteresowanego i przez komentatorów - pisze w felietonie dla Wirtualnej Polski prof. Jadwiga Staniszkis.

Jadwiga Staniszkis: jest proste wyjaśnienie nagłego wyjścia Marka Siwca z SLD
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz

08.12.2012 | aktual.: 19.12.2012 10:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika


Siwiec już wie, że będą europejskie listy do Parlamentu Europejskiego, wysuwane przez poszczególne frakcje. I chce się na takiej liście, z ramienia europejskich socjalistów, znaleźć. Postkomunistyczny Miller (i SLD) mogłoby mu tylko ciążyć. I, co gorsze, wystawić innego kandydata, na przykład Iwińskiego, który też jest rozpoznawalny w Unii Europejskiej.

Oświadczenie Tuska, że nie będzie list krajowych w tychże wyborach (a tylko – jak dotąd – w okręgach) potwierdza tą hipotezę. Ewentualne „lokomotywy” krajowej listy PO też zapewne wolą listę swojej frakcji w Parlamencie Europejskim. Całe gadanie Siwca o Palikocie to tylko zasłona dymna, żeby ktoś z kolegów (Iwiński?, Cimoszewicz? ) go nie uprzedził.

Drugi mały sekret to kulisy koncesjowanego ekstremizmu „Uważam Rze” pod kierownictwem Pińskiego. Jeżeli ktoś, jak ja, pamięta nagłe pojawienie się partii „Libertas” próbującej zablokować wejście Polski do UE, i wie, kto w kraju subsydiował jej działanie (jaka Fundacja i kto ją stworzył), dostrzeże nie tylko związki Zawiszy z Pińskim (i Farfałem), ale też – zgodzi się, że jest to radykalizm z przyzwoleniem. Właśnie - koncesjonowany. Po to, aby kontrolować i – wypchnąć ze sceny politycznej – bardziej subtelne (choć też z naciskiem na suwerenność) argumenty. Inaczej – odgórnie zagospodarować pewien segment w spektrum poglądów.

Tak właśnie powstawała w Rosji partia władzy. Ale błędem Jelcyna było zbudowanie jej z korpusu urzędników. Bo, odgórnie tworzone, frakcje podzieliły, i tak słabe, państwo. U nas animatorzy projektu koncesjonowanego radykalizmu (wiem kto, ale nie powiem, bo mam resztki instynktu samozachowawczego) chcą uniknąć tego błędu – dzieląc raczej społeczeństwo niż państwo. I rzucając je, osłabione, na żer klasie politycznej.

Putin w Rosji poszedł w innym kierunku – odrzucił pozory podziałów ideologicznych w tworzonych od góry segmentach partii władzy. I odwołał się wprost do interesów materialnych. Ale, jak widać, to też może być pułapka dla władzy. Bo rozwój ekonomiczny wymaga rządów prawa. I odpowiedzialności. Dlatego fantom stworzony przez Putina zaczyna kwestionować jego sposób rządzenia! Koncesjonowana „demokracja” też bowiem ma swoją logikę. I w końcu odrzuca własnych animatorów.

Specjalnie dla Wirtualnej Polski Jadwiga Staniszkis

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Marek Siwiecjadwiga staniszkissld
Komentarze (814)