Szef MON o akcji "Horyzont". "Blisko 10 tys. żołnierzy"
- W związku z ostatnimi incydentami na kolei aktywujemy operację wojskową "Horyzont" - zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON. Jak wskazał, weźmie w niej udział blisko 10 tys. żołnierzy. - Dziś łączymy siły, aby zapewnić bezpieczeństwo - dodał Marcin Kierwiński, szef MSWiA.
Najważniejsze informacje:
- Rząd aktywuje operację "Horyzont", która wystartuje w piątek.
- Jej celem jest podjęcie działań na rzecz bezpieczeństwa, ochrony infrastruktury krytycznej i współdziałanie wszystkich służb państwowych w celu przeciwdziałania aktom dywersji i podnoszenia poziomu bezpieczeństwa obywateli.
Do 10 tys. żołnierzy ma przeciwdziałać aktom dywersji na infrastrukturę krytyczną. Tak - w praktyce - ma wyglądać operacja "Horyzont".
Jej szczegóły przedstawili podczas konferencji szefowie MON i MSWiA, a także szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła. To odpowiedź na ostatnie wydarzenia na kolei, czyli akty dywersji, do których doszło na trasie kolejowej Warszawa – Dorohusk.
Odpowiedzialność Balczuna. Budka wprost o decyzji ministra aktywów
Siły militarne mają wspierać inne służby w ochronie infrastruktury kolejowej, w tym mostów i wiaduktów oraz ważnych węzłów przesiadkowych zarządzanych przez PKP.
- W celu przeciwdziałania aktom, dywersji i w celu podnoszenia poziomu bezpieczeństwa obywateli, ale też integracji społecznej, przeciwdziałaniu dezinformacji. Dedykujemy do tej operacji do 10 tysięcy żołnierzy - zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
Działania na terenie całego kraju. "Dziś łączymy siły"
Jak wskazał gen. Kukuła, operacja będzie prowadzona na terenie całej Polski.
- Oczywiście to jest olbrzymi obszar i będziemy typować szczególnie zagrożone rejony i obiekty, gdzie będziemy bardziej obecni niż w innych miejscach. Niemniej będziemy prowadzić ją na terenie całego kraju - podkreślił szef Sztabu Generalnego.
Marcin Kierwiński, szef MSWiA, zapewnił, że "Polska jest przygotowana i użyje wszelkich zasobów, które posiada we wszystkich ministerstwach, we wszystkich agendach państwowych, aby bronić bezpieczeństwa swoich obywateli, aby bronić bezpieczeństwa swojej infrastruktury".
Podkreslił, że policjanci, żołnierze, Straż Ochrony Kolei, wszystkie instytucje państwa, będą razem współpracować.
- Będą wspólnie tworzyć zgrupowania organizacyjne, jeśli tak mogę powiedzieć, w tym dobrym tego słowa znaczeniu. Dziś łączymy siły, aby zapewnić bezpieczeństwo - dodał Kierwiński.
"Obserwacja najbliższego otoczenia"
Kukuła zwrócił też uwagę, że zbliża się czas świąteczny, a w okolicach Bożego Narodzenia i Sylwestra ludzie częściej przemieszczają się komunikacją zbiorową.
- To kalendarzowe okno może być postrzegane przez naszych wrogów jako najbardziej dogodny okres, by uderzyć w nasze bezpieczeństwo. (...) Jednym z naszych celów będzie aktywizacja obywateli, mająca na celu obserwację najbliższego otoczenia, bardziej uważna niż zwykle. I zgłaszanie sytuacji, które mogą mieć znamiona działań dywersyjnych lub też sabotażowych, właściwym organom - wyliczał gen. Kukuła.
Aplikacja do zgłaszania incydentów
Na przełomie listopada i grudnia planowane jest uruchomienie wersji testowej aplikacji do zgłaszania incydentów i udostępnienie jej grupie użytkowników do weryfikacji. W połowie grudnia ma ona zostać udostępniona w całości.
Gen. Wiesław Kukuła przekazał, że aplikacja ta będzie działać, by wspierać społeczeństwo i instytucje odpowiedzialne za zarządzanie infrastrukturą krytyczną. Wyjaśnił, że aplikacja ta ma rozwiązać problemy m.in. ze wskazywaniem dokładnego miejsca incydentu, będzie można przesłać dane geolokacyjne, zrobić zdjęcie.
Incydenty na kolei
W niedzielę rano maszynista pociągu zgłosił telefonicznie nieprawidłowości w infrastrukturze kolejowej w rejonie miejscowości Życzyn pow. garwoliński, w pobliżu stacji PKP Mika - poinformowała Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu. Według mazowieckiej policji, wstępne oględziny torowiska wykazały uszkodzenie jego fragmentu. Na pokładzie pociągu było dwóch pasażerów i kilku członków obsługi. Nikt nie ucierpiał.
Źródło: WP/PAP