Sikorski: szefem NFZ powinna być silna osoba
Zapytany w radiowej Trójce, czy
kandydatami na nowego szefa Narodowego Funduszu Zdrowia są
przewodniczący Rady Nadzorczej NFZ prof. Janusz Zaleski i były
prezes Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych Michał Żamojda,
minister zdrowia Leszek Sikorski nie chciał udzielić jednoznacznej
odpowiedzi.
Sikorski powiedział jednak, że Żamojda nie jest kandydatem ani jego, ani wicepremiera Hausnera. Jednocześnie podkreślił, że prof. Zaleski jest "bardzo dobrym szefem Rady Nadzorczej NFZ" i że współpracuje mu się z nim "bardzo dobrze".
Oczekiwanie na wybór nowego szefa NFZ rozpoczęło się w sobotę, gdy premier Leszek Miller na wniosek ministra zdrowia odwołał z funkcji prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Krzysztofa Panasa. Do czasu powołania nowego prezesa premier powierzył obowiązki kierowania Funduszem Markowi Mazurowi, który jest wiceprezesem NFZ ds. finansowych.
Sikorski powiedział, że nazwisko następcy Krzysztofa Panasa odwołanego z funkcji szefa NFZ poznamy w ciągu dnia dzisiejszego. Zaznaczył, że w obecnej sytuacji nie jest łatwo zdecydować się na wybór z potencjalnych kandydatów tego, który będzie potrafił najlepiej poprowadzić dużą instytucję finansową.
Minister dodał, że jeśli ktoś ma wrażenie, iż tylko i wyłącznie poprzez obsadzenie stanowiska szefa NFZ "wybitną postacią" można uzyskać sukcesy w procesie reformowania służby zdrowia to jest w błędzie. "Ważne żeby to była silna osoba" - powiedział.