Sikorski: odczuwamy rozczarowanie współpracą z USA
Agencja BNS opublikowała obszerny wywiad z Radosławem Sikorskim, podkreślając na wstępie, że polski minister obrony zaprzeczył, jakoby toczyły się negocjacje z USA w sprawie budowy bazy systemu przeciwrakietowego w Polsce w zamian za gwarancje, dotyczące bezpieczeństwa energetycznego. Sikorski - relacjonuje dalej BNS - mówił też o wielkich zobowiązaniach w Afganistanie oraz o narastającym rozczarowaniu współpracą z USA w dziedzinie obronności.
08.09.2006 | aktual.: 08.09.2006 11:57
Jesteśmy zainteresowani współpracą z USA w dziedzinie wojskowości oraz - podobnie jak Litwa - w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego. Ale sądzę, że powiązania między tymi dwoma kwestiami są wątpliwe - powiedział polski minister.
Na temat Gazociągu Północnego Sikorski, który - co przypomniała agencja BNS - przyrównał swego czasu do paktu Mołotow-Ribbentrop, powiedział m.in.: W Polsce jesteśmy szczególnie wrażliwi na układy, zawierane ponad naszymi głowami. To prawda, że jesteśmy zaniepokojeni, kiedy solidarność europejska jest naruszana. Z prawdziwym testem europejskiej solidarności mamy do czynienia wtedy, gdy trzeba ponosić ofiary, aby okazać solidarność z mniejszymi krajami. A w dziedzinie energii jeszcze tego nie widać.
Czy Polska jest usatysfakcjonowana dotychczasowymi politycznymi dywidendami z jej zaangażowania w Iraku i Afganistanie? - brzmiało kolejne pytanie BNS. Sikorski wyjaśnił, że chodzi o dwie różne sprawy. Operacja w Afganistanie jest misją NATO i w tym wypadku nie ma mowy o żadnej zapłacie. Z Irakiem jest inaczej. Istnieje rozczarowanie dostrzeganym brakiem wzajemności ze strony USA - powiedział.
Polski minister wyjaśniał dalej, że wielu ludzi miało nadzieję na zwiększenie amerykańskiej pomocy wojskowej, a tymczasem było cięcie.
Sikorski nie chciał łączyć kwestii wiz USA dla Polaków z problematyką współpracy wojskowej. Podkreślił, że jesteśmy szczęśliwi, współpracując z USA, wdzięczni za pomoc, którą otrzymaliśmy. Ale moglibyśmy robić więcej wspólnie, moglibyśmy wysłać dokądś brygadę ekspedycyjną. Byłem zaskoczony, że USA nie okazały zainteresowania naszymi propozycjami.