PolskaSikorski: nie ma zagrożenia życia dla chorych na hemofilię

Sikorski: nie ma zagrożenia życia dla chorych na hemofilię

Zakupiono wszystkie czynniki krzepnięcia, które są niezbędne do prowadzenia terapii chorych na hemofilię, nie ma więc zagrożenia życia lub zdrowia dla tych pacjentów - poinformował w Sejmie minister zdrowia Leszek Sikorski.

11.09.2003 11:45

Minister odpowiedział w ten sposób Ewie Kopacz (PO), która zapytała go, dlaczego stworzono sytuację, w której chorzy na hemofilię narażeni zostali na niebezpieczeństwo utraty życia w związku z brakiem leków (czynników krzepnięcia)
, których jedynym dystrybutorem jest ministerstwo zdrowia. Posłanka chciała też wiedzieć, kto odpowiada za rozpoczęcie procedury przetargu na te leki z półrocznym opóźnieniem.

"Procedury zostały uruchomione w odpowiednim momencie" - zapewnił Sikorski. Poinformował, że w marcu rozpoczęła się procedura przetargu, a wszystko odbywa się zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych.

Dodał, że każdy z czynników kupowany jest w oddzielnej procedurze i że niektóre z nich udało się kupić bardzo szybko, zakup innych faktycznie trwał dłużej. Minister przyznał też, że firmy startujące w procedurze przetargowej "używają wszystkich dostępnych prawem sposobów, aby wygrać przetarg". Może być to powodem przedłużenia procedury przetargowej.

Jednak, jak podkreślił minister, "jest płynna dostawa tych preparatów do listopada bieżącego roku".

Sikorski poinformował też, że zakup tylko około 20 mln jednostek ósmego czynnika krzepnięcia wysoko oczyszczonego to około 12 mln zł. Inne czynniki opiewają na kwotę od 128 tys. do 7 mln 200 tys.

Posłanka twierdziła, że chorzy na hemofilię, którzy dotychczas mieli lek w niektórych sytuacjach dowożony do domu, teraz zmuszeni są jeździć po niego do najbliższego instytutu hematologii.

Minister Sikorski oznajmił, że "nigdy nie było konieczności jeżdżenia pacjentów po lek do ośrodka". Powiedział też, że nie jest prawdą, iż jedynym dystrybutorem leków dla chorych na hemofilię jest ministerstwo zdrowia.

Ostatnio "Życie Warszawy" zaalarmowało, że jeśli w ciągu kilku dni nie pojawią się leki dla chorych na hemofilię, życie ponad dwóch tysięcy chorych może być zagrożone. Według stołecznego dziennika, ministerstwo zdrowia zbyt późno ogłosiło przetarg na dostawę tzw. czynnika krzepnięcia. Zamiast na początku roku, uczyniło to dopiero na jego półmetku. Tymczasem dla ludzi z hemofilią większe skaleczenie, a nawet usunięcie zęba, może być bardzo groźne.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)