ŚwiatSikorski: mam nadzieję, że tych bandytów dopadniemy

Sikorski: mam nadzieję, że tych bandytów dopadniemy

Szef MSZ Radosław Sikorski potwierdził, że polski inżynier padł ofiarą morderców-ekstremistów w Pakistanie. Taśma z egzekucji Polaka w Pakistanie wydaje się autentyczna, wydaje się potwierdzać najgorsze - poinformował minister.

Sikorski: mam nadzieję, że tych bandytów dopadniemy
Źródło zdjęć: © PAP

09.02.2009 | aktual.: 09.02.2009 13:16

- To, co niestety muszę potwierdzić, to to, że taśma z egzekucji, którą otrzymaliśmy za pośrednictwem Agencji Wywiadu, bestialskiej egzekucji naszego rodaka, niestety wydaje się autentyczna i niestety wydaje się potwierdzać najgorsze - powiedział szef polskiej dyplomacji. Minister dodał, że informacje o znalezieniu ciała zamordowanego Polaka są informacjami medialnymi. Zaznaczył, że Polska nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia w tej sprawie. Taką informację podała rano agencja ITAR-TASS.

Sikorski złożył kondolencje rodzinie zamordowanego. Zapowiedział jednocześnie wydanie krajowego i międzynarodowego listów gończych za podejrzanymi popełnienia morderstwa. Podkreślił, że rząd będzie starał się ukarać winnych egzekucji. - Jestem w bieżącym kontakcie z ministrem sprawiedliwości i działamy szybko po to, by jak najszybciej wystawić, zarówno krajowe, jak i międzynarodowe, listy gończe za osobami, które podejrzewamy o popełnienie tej zbrodni - mówił Sikorski. Zapewnił też, że rząd w sprawie polskiego inżyniera działał bardzo energicznie. - Będziemy w stanie tego dowieść - zaznaczył. Zapewnił, że nie będzie problemu z odtajnieniem wszystkich materiałów, które dokumentują działania strony polskiej.

Zdaniem Sikorskiego, propozycja, aby w pierwszej kolejności tej sprawie przyjrzała się sejmowa komisja ds. służb specjalnych, jest dobra. Tłumaczył, że służby miały bardzo duży wkład w tę sprawę. - Osobiście byłbym zwolennikiem takiej pełnej otwartości, bo nasz rodak już nie żyje, już nie ma czego ukrywać - powiedział szef MSZ. - Mam nadzieję, że tych bandytów dopadniemy - dodał.

- Teraz, gdy już nie możemy uratować naszego rodaka, przynajmniej będziemy starali się ukarać winnych tej zbrodni. Pamiętajmy, że winnymi morderstwa są mordercy. Nikt inny. Popełniono zbrodnię, a więc musi być dochodzenie, poszukiwanie winnych, jeśli da radę, to ich postawienie przed wymiarem sprawiedliwości i ich przykładne ukaranie - powiedział Sikorski.

Jak dodał, rząd polski naciskał wszelkimi możliwymi sposobami na władze Pakistanu - kanałami dyplomatycznymi, wojskowymi, wywiadowczymi. - Jeszcze nie mamy pełnego obrazu, dlaczego negocjacje nie przyniosły skutku, bo był moment, w którym wydawało się, że jesteśmy blisko sukcesu - zaznaczył szef MSZ. Dopytywany, czy pojawiła się kwestia pieniędzy za porwanego Polaka podczas negocjacji odparł jedynie, że nie może jeszcze teraz o tym rozmawiać. Sikorski tłumaczył, że sprawa była trudna, bo w Pakistanie trwa wojna domowa i tamtejszy rząd nie kontroluje całości terytorium swojego kraju.

Także szef MSZ Palestyny Rijad Al-Malki, który spotykał się z Sikorskim, złożył kondolencje polskiemu rządowi i Polakom po śmierci polskiego inżyniera. Na wspólnej konferencji prasowej z polskim ministrem Al-Malki potępił zabójców Polaka, nazywając ich "jednostkami, które nie rozumieją wartości życia i używają terroru i przemocy, aby osiągnąć swoje cele". Zapewnił, że władze palestyńskie - podobnie jak władze polskie - walczą z terroryzmem. Zadeklarował wolę współpracy z polskim rządem w tej walce.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)