PolskaSikorski: jeśli nie będzie debaty w telewizji, rezygnuję

Sikorski: jeśli nie będzie debaty w telewizji, rezygnuję

Zrezygnuję z prawyborów, jeśli nie będzie debaty telewizyjnej. Jak dowiedziało się "Radio Zet" taki warunek postawił Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych.

Sikorski: jeśli nie będzie debaty w telewizji, rezygnuję
Źródło zdjęć: © PAP

16.03.2010 | aktual.: 16.03.2010 18:22

Tymczasem jak wynika z sondy WP większość internautów nie jest zainteresowana debatą między kandydatami PO na prezydenta w telewizji.

Pierwotnie dyskusja była zaplanowana na środę w Sejmie. Ostatecznie odbędzie się jednak w niedzielę poza budynkiem parlamentu. Bronisław Komorowski zapewnia, że jest gotowy do debaty wewnątrzpartyjnej z Radosławem Sikorskim w niedzielę.

Zdaniem Bronisława Komorowskiego, formuła ta pozwoli obu kandydatom zarówno zaprezentować się, jak i zachować dobry sposób na prezentację całości prawyborów wobec opinii publicznej. Polityk uważa, że debata na gruncie partii, ale z możliwością obserwowania jej przez zainteresowane osoby, może być interesująca.

Niewykluczone, że decyzja o zmianie miejsca debaty wynika w pewnym stopniu z protestów polityków PiS. Uważali bowiem, że nie należy wykorzystywać parlamentu do wewnątrzpartyjnych debat.

Radosław Sikorski przekonywał jednak, że lepszym pomysłem byłaby dyskusja w telewizji. - Uważam, że jako Platforma Obywatelska chcemy wybory prezydenckie przekonująco wygrać, a jeśli tak, to nasz kandydat musi być przetestowany. Pamiętamy, co zaważyło na wyniku wyborów w 2007 roku: wygrana naszego lidera Donalda Tuska w debacie telewizyjnej z Jarosławem Kaczyńskim - powiedział Sikorski. Jak dodał "debata telewizyjna w demokracji, jest tym, co może przeważyć szalę zwycięstwa".

Źródło artykułu:PAP
janusz palikotradosław sikorskiwybory
Zobacz także
Komentarze (0)