Sikorczycy w PO boją się zemsty Komorowskiego
Dziennik "Polska" twierdzi, że część polityków PO przestraszyła się tego, że głosowanie na kandydatów na prezydenta będzie jawne. Tajnego głosowania chcą przede wszystkim zwolennicy Radosław Sikorskiego, którzy obawiają się, że jeśli w prawyborach ich kandydat przepadnie, Komorowski będzie się na nich mścił. Tymczasem 35 posłanek PO podpisało się pod listem wspierającym marszałka sejmu.
Regulamin wyborczy mówi, że w prawyborach, przy głosowaniu korespondencyjnym, trzeba podać pełne dane osobowe. Głosować można tylko raz: albo pocztą, albo przez internet. I prawdopodobnie głosowanie przez internet będzie częściej wybierane, przynajmniej przez zwolenników Sikorskiego, bowiem oddając głos w ten sposób, nie trzeba podawać swoich danych, a jedynie specjalny login.
Wielu polityków Platformy już powiedziało, na kogo odda swój głos. Oprócz prominentnych polityków PO takich jak Janusz Palikot, Jarosław Gowin czy Jacek Rostowski, po raz pierwszy zrobiła to grupa. Jak ustaliła "Polska" 35 parlamentarzystek Platformy podpisało się pod listem udzielającym poparcia Bronisławowi Komorowskiemu. Inicjatorką akcji jest Jadwiga Zakrzewska. Pod listem podpisała się m.in. Magdalena Kochan.