Siemiątkowski: nie dezinformowałem, bo mnie nie pytali
Zbigniew Siemiątkowski, który w 2002 r.
kierował Urzędem Ochrony Państwa, a dziś jest szefem Agencji
Wywiadu, zapewnił "Gazetę Wyborczą", że dwa lata temu nie
dezinformował członków speckomisji w sprawie zatrzymania
ówczesnego prezesa Orlenu Andrzeja Modrzejewskiego.
19.04.2004 | aktual.: 20.04.2004 06:26
Członkowie komisji ds. służb specjalnych badający sprawę zatrzymania prezesa Orlenu uznali w poniedziałek, że dwa lata temu Siemiątkowski okłamał speckomisję.
"Komisja jest ciałem politycznym i ten werdykt jest werdyktem politycznym, zresztą nie został przyjęty jednogłośnie" - skomentował dla "Gazety Wyborczej" stanowisko komisji Siemiątkowski.
"Nikt wtedy nie pytał mnie o spotkanie premiera, które - jak nadal podkreślam - nie miało nic wspólnego z decyzją o zatrzymaniu Modrzejewskiego. Jeżeli czegoś wtedy nie powiedziałem, to zrobiłem to w sposób niezamierzony" - powiedział "Gazecie Wyborczej" Siemiątkowski. "Wtedy tematem prac komisji nie były sprawy kontraktu ani rozmów u premiera, dlatego o tym nie mówiłem. Jeżeli wspomniałem cokolwiek o kontrakcie, mówiłem to mimochodem. To dobrze, że powstanie komisja śledcza, bo ona wyjaśni wszelkie wątpliwości".