Siedmiu policjantów zginęło w starciach w Algierii
Siedmiu algierskich policjantów zginęło, a dwóch zostało rannych w zbrojnym starciu w górzystym regionie Kabylii na wschód od Algieru - poinformowały algierskie media i władze.
22.10.2009 22:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pod względem liczby ofiar był to najpoważniejszy taki incydent od trzech miesięcy. Islamscy ekstremiści dokonują w Algierii sporadycznych ataków na cele rządowe, ale w ostatnich latach natężenie rebelii wyraźnie się zmniejszyło.
Jak podał na swej stronie internetowej dziennik "El Watan", zaatakowani policjanci eskortowali pracujących dla kanadyjskiej firmy SNC-Lavalin prywatnych ochroniarzy na odludnym terenie w okolicach miasta Tizi Uzu. W starciu, które nastąpiło około godziny 6.30 rano, nie ucierpiał żaden cudzoziemiec.
Poproszony o skomentowanie tego doniesienia przedstawiciel władz bezpieczeństwa powiedział Reuterowi: - Tak, w Tizi Uzu był duży problem. Było tam siedmiu (zabitych). -
SNC-Lavalin buduje w Algierii m.in. instalacje do eksploatacji gazu ziemnego i zakłady odsalania wody morskiej.
W poprzedniej większej akcji rebeliantów w Algierii 29 lipca zginęło co najmniej 14 żołnierzy.