Trwa ładowanie...
d3uouo4

Siedmioletnia dziewczynka zmarła na salmonellę

W białostockim szpitalu zmarła na
salmonellę 7-letnia dziewczynka z Siemiatycz w woj. podlaskim.
Zjadła w domu kogel-mogel. Do szpitala, z mniej groźnymi objawami, trafiła też starsza
siostra dziewczynki.

d3uouo4
d3uouo4

Dziewczynki zatruły się półtora tygodnia temu. Najpierw trafiły na oddział szpitala w Siemiatyczach, a gdy ich stan zaczął się pogarszać, przewieziono je do Białegostoku.

Tam jednak było już za późno. Młodsza dziewczynka była nieprzytomna, jej układ nerwowy był już uszkodzony.

Według statystyk Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku, od kilku lat zdarza się w Podlaskiem po kilka przypadków śmiertelnego zatrucia salmonellą rocznie. Śmierć 7- latki to już trzeci taki przypadek w tym roku.

Powiatowa stacja Sanepidu w Siemiatyczach wciąż bada, skąd pochodziły jajka. Kupiła je matka dzieci.

Salmonella ogranicza się zwykle do układu pokarmowego. Jeśli trafi na organizm mało odporny, osłabiony chorobą, ewentualnie po prostu podatny, idzie to bardzo szybko do krwi i atakuje wszystkie narządy. Po raz kolejny pracownicy Sanepidu przypominają, że jajka z niewiadomego źródła grożą zarażeniem salmonellą.(ck)

d3uouo4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3uouo4
Więcej tematów