Siedem kolejnych przesłuchań przed komisją
Sejmowa komisja śledcza badająca aferę Rywina zdecydowała o wezwaniu siedmiu kolejnych świadków, m.in. szefa kancelarii premiera Marka Wagnera i sekretarza Rady Ministrów Aleksandra Proksy, który po raz drugi stanie przed komisją.
04.11.2003 | aktual.: 04.11.2003 17:12
W środę komisja przesłucha ponownie prezes Agory Wandę Rapaczyńską. Wniósł o to Bogdan Lewandowski, według którego jest to konieczne w świetle ostatnich zeznań redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Adama Michnika, dotyczących m.in. okoliczności zdjęcia z posiedzenia Rady Ministrów 16 lipca 2002 r. rządowej autopoprawki do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
Po wtorkowych obradach otwarta pozostaje kwestia wezwania przed komisję prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Wniosek w tej sprawie złożyła posłanka Renata Beger, a poparli go posłowie opozycji.
Jan Rokita próbował przekonać przewodniczącego komisji Tomasza Nałęcza, by ten także poparł wniosek o przesłuchanie prezydenta. Według Rokity zeznania Aleksandra Kwaśniewskiego są niezbędne, by ustalić, czy prezydent i premier nie rozmawiali o korupcyjnej propozycji Lwa Rywina jeszcze przed konfrontacją u Leszka Millera.
Rokita podkreślił, że Aleksander Kwaśniewski jest jedyną osobą, której Lew Rywin przedstawił swoją wersję wydarzeń. Tomasz Nałęcz powiedział, że nie zmieni zdania i nie poprze wniosku o przesłuchanie prezydenta. Nieoczekiwanie także posłowie SLD, do tej pory przeciwni przesłuchaniu prezydenta, uznali, że są pytania, które należałoby zadać Aleksandrowi Kwaśniewskiemu.
Ostatecznie posłowie nie zdecydowali, czy prezydent stanie przed komisją. Aleksander Kwaśniewski mówił wielokrotnie, że wszystko co miał do powiedzenia w sprawie afery Rywina, zeznał przed prokuratorem.
Lew Rywin nie stanie ponownie przed sejmową komisją śledczą. Komisja uznała, że nie ma sensu wzywać świadka, który zadeklarował, że nic komisji nie powie.