Sieć surowa dla Barbary Kurdej-Szatan. Emocjonalny wpis będzie długo się mścił

Wielokrotne przeprosiny, usunięcie pełnych emocji słów, tłumaczenie, dlaczego tak zareagowała - znana aktorka będzie musiała jeszcze przez długi czas mierzyć się z bezwzględnością opinii publicznej. Nie wiadomo, co bardziej oburzyło internautów: użycie kilku niecenzuralnych słów, czy potępienie ludzi w polskich mundurach.

Barbara Kurdej-Szatan bardzo mocno przeżyła aferę z instagramowym wpisem o Straży Granicznej. "To był wybuch, który poranił mnie samą" - ocenia akorka
Barbara Kurdej-Szatan bardzo mocno przeżyła aferę z instagramowym wpisem o Straży Granicznej. "To był wybuch, który poranił mnie samą" - ocenia akorka
Źródło zdjęć: © Instagram | Instagram

Negatywna ocena polskiej Straży Granicznej, wyrażona w spontanicznych, gorączkowo napisanych zdaniach, była reakcją aktorki na film, zamieszczony na Facebooku przez Strajk Kobiet. O odruchu Barbary Kurdej-Szatan niemal każdy słyszał lub czytał, bo konsekwencje tej aktywności okazały się daleko idące.

Mniej osób widziało samo wstrząsające nagranie. Kobieta i dzieci, szarpani i wypychani wraz z innymi migrantami na granicy przez mundurowych, krzyczą tak przeraźliwie, że każda wrażliwa osoba przestaje oddychać.

"To był po prostu wybuch, który najbardziej poranił mnie samą. Z porywu serca zrobiłam hejterom prezent. Mogą mnie pokazywać: oto Telewizja Polska dała jej sławę i pieniądz, a ona Polski nie kocha. Otóż kocham!" - powiedziała aktorka w obszernym wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej".

Opowiedziała, jak 4 listopada obejrzała trzyminutowy film. Popłakała się i udostępniając film, napisała na swoim Instagramie: "K***!!! Co tam się dzieje!!! To jest k*** "straż graniczna"??? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy!!! Jak tak można!!! Mordercy!!!!! Chcecie takiego rządu wciąż??? Który zezwala na takie rzeczy, wręcz rozkazuje tak się zachowywać???".

Sieć surowa dla Barbary Kurdej-Szatan. Emocjonalny wpis będzie długo za nią chodził

Dziś Barbara Kurdej-Szatan ocenia, że użyła jednego słowa za dużo i bardzo żałuje. Jej reakcję ocenił prezes TVP Jacek Kurski, pozbawiając aktorkę ról w produkcjach publicznej stacji.

W ostatnich dniach listopada takiej oceny dokonali także uczestnicy ankiety, przeprowadzonej na panelu Ariadna na zlecenie Wirtualnej Polski. Internauci byli mniej bezwzględni od prezesa TVP, ale również surowi.

O tym, że Barbara Kurdej-Szatan nazwała na swoim Instagramie polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej między innymi "mordercami" i "maszynami ślepo wykonującymi rozkazy" w związku z konfliktem na granicy polsko-białoruskiej, nie słyszało zaledwie 18 proc. respondentów. Reszta - 82 proc. - dowiedziała się o tym wydarzeniu.

Wyrozumiałość w ocenie wypowiedzi aktorki wykazuje 12 proc. internautów, którzy przystąpili do badania, z czego tylko część jest stuprocentowo pewna swojej opinii, reszta woli skryć się za określeniem "raczej", a 22 proc. respondentów nie ma zdania.

Zdecydowanie negatywnie i raczej negatywnie wypowiada się na ten temat ponad połowa pytanych, z czego 42 proc. nie jest pewna swojej dezaprobaty wobec reakcji gwiazdy, a 24 proc. nie jest przekonanych do końca. Dołącza do nich 19-proc. grupa, która przyznaje się do tego, że nie wie, co na ten temat powiedzieć.

Jak Polacy oceniają reakcję Barbary Kurdej-Szatan?

Kary domagać chciałoby się już mniej niż połowa internautów. Z potrzebą wszczęcia przez prokuraturę śledztwa w związku ze znieważeniem Straży Granicznej zgadza się z pełnym przekonaniem 29 proc. pytanych, mniej pewności co do tego ma 17 proc., a zdania nie ma 19 proc.

Wyrozumiałość i tolerancję wobec emocji Barbary Kurdej-Szatan i wsparcie dla niej w trudnych chwilach wyraża 35 proc. respondentów. W tej grupie absolutną pewność ma 18 proc.

Karta badania Ariadna
Karta badania Ariadna
Karta badania Ariadna
Karta badania Ariadna

Dostało się też Jackowi Kurskiemu

Co zaskakujące, w ankiecie dostało się też Jackowi Kurskiemu. Telewizję pod jego rządami negatywnie ocenia 62 proc. ankietowanych, przy czym aż 50 proc. wyraża zdecydowaną dezaprobatę. Pewność w swoim pozytywnym nastawieniu wobec telewizji publicznej pod rządami Kurskiego ma zaledwie 6 proc. respondentów, 11 proc. raczej przychyla się do tego stanowiska. Aż 16 proc. zupełnie nie wie, co myśleć na ten temat.

Karta badania Ariadna
Karta badania Ariadna
Źródło artykułu:WP Wiadomości
ariadnaBarbara Kurdej-Szataninternauci
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1904)