PolskaKurdej-Szatan przeprasza pograniczników

Kurdej-Szatan przeprasza pograniczników

Nie milkną echa wpisu aktorki Barbary Kurdej-Szatan na temat funkcjonariuszy Straży Granicznej, który zamieściła w mediach społecznościowych. Sprawą zajęła się prokuratura, TVP zdecydowała się zerwać z nią współpracę. Po kilku dniach aktorka zdecydowała się przeprosić pograniczników.

Kurdej-Szatan przeprasza pograniczników
Kurdej-Szatan przeprasza pograniczników
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Olkuśnik
Violetta Baran

Pod koniec ubiegłego tygodnia Barbara Kurdej-Szatan na swoim profilu na Instagramie zamieściła nagranie opublikowane wcześniej przez Strajk Kobiet. Widać na nim funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy nie pozwalają grupie imigrantów (wśród których są płaczące dzieci) nielegalnie przekroczyć granicy Polski z Białorusią.

Aktorka opatrzyła wideo bardzo emocjonalnym komentarzem, pełnym wulgaryzmów, w którym nazwała pograniczników m.in. mordercami.

Jej wpis wywołał falę oburzenia - nie tylko wśród internautów. Aktorka wpis usunęła i wielokrotnie tłumaczyła, dlaczego tak emocjonalnie zareagowała.

"Jestem matką dwójki małych dzieci. Nie jestem w stanie patrzeć na cierpienie, dzieci w szczególności. Nie akceptuję takiego świata i nie zaakceptuję nigdy. Moje emocje, gdy oglądam to nagranie, nie zmienią się… ale przepraszam za niestosowny język i przekleństwa" - napisała m.in. w sobotę na swoim profilu na Facebooku.

W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że wszczęła dochodzenie "w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej wykonujących czynności służbowe na granicy polsko-białoruskiej".

We wtorek wieczorem prezes TVP Jacek Kurski poinformował na Twitterze, że telewizja postanowiła zerwać współpracę z aktorką.

Dwie godziny później Kurdej-Szatan zamieściła w mediach społecznościowych kolejne przeprosiny.

"Szanowni Państwo, odnosząc się do nagłośnionej sprawy mojej emocjonalnej reakcji i ogromnego oburzenia w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią, chciałabym jeszcze raz podkreślić, że moje słowa dotyczyły konkretnej sytuacji przedstawionej na nagraniu. W swojej wypowiedzi, za której wulgarne słownictwo przeprosiłam, odniosłam się krytycznie wyłącznie do tego, co zobaczyłam wówczas na filmiku opublikowanym w sieci" - napisała aktorka.

"Chciałabym podkreślić z całą mocą, że szanuję ciężką pracę wszystkich służb mundurowych i doceniam ich wysiłki, żeby zapewnić nam bezpieczeństwo. Przepraszam przedstawicieli Straży Granicznej, których mogły urazić moje słowa wypowiedziane zbyt szybko i w emocjach" - dodała Barbara Kurdej-Szatan.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)