W Moskwie nie było tak źle - tylko minus 30 stopni Celsjusza
W Moskwie, gdzie w sobotę przypadało prawosławne Boże Narodzenie, od 120 lat w święta nie było aż takiego mrozu. W nocy słupek rtęci w stolicy Rosji opadł do minus 30 stopni. Znacznie gorsze warunki panują w sąsiedniej Ukrainie. Na drogach panują bardzo trudne warunki, samoloty odlatują z opóźnieniami, a transport publiczny w niektórych miastach jest sparaliżowany. Główne drogi na Ukrainie są przejezdne, ale są na nich bardzo trudne warunki. Tylko minionej doby zginęło 13 osób, a 61 zostało rannych.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w centralnej i południowej części kraju, czyli - między innymi - w obwodach dniepropietrowskim, kirowogradzkim oraz w odeskim. W tym ostatnim, w ciągu ostatniej doby, ratownicy wyciągnęli ze śnieżnych zasp ponad pół tysiąca osób i niemal dwieście samochodów. Na trasach utworzyły się korki. Ratownicy uruchomili specjalne punkty, gdzie kierowcy mogą się ogrzać.