Trwa ładowanie...
dy28zf1
04-06-2007 11:27

Shrek ma trojaczki



„Shrek” i „Shrek 2” zarobiły łącznie 1,4 miliarda dolarów na pokazach kinowych i sprzedały się na DVD w 90 milionach egzemplarzy. To byłby grzech zaniechania, gdyby ktoś nie wyprodukował trzeciej części tej kreskówki.

dy28zf1
dy28zf1

Jakieś dwa miesiące temu na okładce magazynu „Weekly Them” można było zobaczyć tytuł wypisany żółtą czcionką: „Sir Shrek kontra paparazzi. Czy pretendent do tronu potrafi sobie poradzić z sytuacją?”. Stronę ilustrował wizerunek najbardziej kasowego ogra w historii filmów animowanych. Ta fałszywa publikacja wisiała na ścianie dużego kiosku ulokowanego w sąsiedztwie niezbyt konwencjonalnej restauracji. Oferta lokalu wygląda następująco: kawa w ilościach przemysłowych, morze coca-coli oraz stoły do ping-ponga i do gry w piłkarzyki. Wystrój też przykuwa uwagę. Na jednej ze ścian wisi tablica ze zdjęciami setek uśmiechniętych młodych ludzi, a obok olbrzymi fotos przedstawiający ucztę, do której zasiedli wspólnie Shrek, księżniczka Fiona, jej koronowani rodzice oraz – a jakżeby inaczej – gadatliwy Osioł. Witamy w studiu PDI/Dreamworks SKG w Redwood koło San Francisco, gdzie od czterech lat pracuje się nad przyszłością zielonego ogra: osobnika zarazem czułego i oschłego, ale też nieco zrzędliwego, który wkrótce
powróci na ekrany w filmie pod tytułem „Shrek Trzeci” (premiera w Polsce 29 czerwca br. – przyp. FORUM).

Konfesjonał z kamerą

Czasopismo „Weekly Them” miało również inne ciekawe okładki, na których między innymi oskarżano Kota w Butach o rozwiązłość, a trzem świnkom wytykano obsceniczność. Jest to część kampanii krea-tywnych ataków na ponad 400 osób zaangażowanych w gwiazdorski projekt studia Stevena Spielberga, Davida Geffena i Jeffreya Katzenberga. Firma do takiego stopnia lubi stymulować swoich pracowników, że na ostatnim piętrze budynku zbudowano „konfesjonał Shreka”. Kryzysy artystyczne czy egzystencjalne przestają być problemem w tym pomieszczeniu niczym z bajki, gdzie znajdują się peruki, kapelusze wróżek, magiczne różdżki oraz fotel umieszczony na wprost kamery wideo, przed którą można odreagować, obrażać innych, sugerować jakieś zmiany albo opowiadać dowcipy. Kto postanowi skorzystać z konfesjonału, może nacisnąć przycisk nagrywania, aby jego słowa i czyny zostały zarejestrowane na wieczność (i jako dodatki do „Shreka Trzeciego” w wersji DVD).

Czy animatorzy wyrażają tam swoją frustrację z tego powodu, że przez cztery lata zmuszano ich do utrzymywania w tajemnicy narodzin potomków Shreka? Chris Miller, jeden z reżyserów filmu, udaje głupiego: Dziecko? Jakie dziecko? Nie wiem, o czym mówisz. Współreżyser Raman Hui również milczy jak grób.

Bárbara Celis

Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu "Forum".

dy28zf1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dy28zf1
Więcej tematów