Sharon Stone o sytuacji w Polsce. Nowacka dolała oliwy do ognia
Amerykańska aktorka Sharon Stone odebrała nagrodę za całokształt twórczości, Golden Icon, na Festiwalu Filmowym w Zurychu. W rozmowie z dziennikarzami nie ograniczała się do tematów filmowych. Mówiła m.in. o wspieraniu społeczności LGBTQ w Polsce, o co zapytał ją wysłannik WP Artur Zaborski. - Nie musiałam się angażować jakoś specjalnie w tę sprawę. Po prostu uważam, że nikt nie powinien być traktowany inaczej niż pozostali. Jakakolwiek próba segregacji jest bzdurą - mówiła Stone. Jej słowa komentowała w programie "Tłit" Wirtualnej Polski posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka. - To boli, bo mieliśmy wstawać z kolan, a padamy jako społeczeństwo. Jak myślę sobie, jak czują się dzieciaki LGBTQ w polskich szkołach, na polskich ulicach, co słyszą ich rodzice, co słyszą ich najbliżsi, to jest mi znacznie bardziej przykro. Bo to nie chodzi o wstyd na zewnątrz, to chodzi o krzywdę wewnątrz - mówiła Nowacka. Posłanka odniosła się również do kwestii wycofywania uchwał "antyLGBT" w samorządach. - To nie jest oddawanie pola Brukseli, tylko powrót do racjonalnego myślenia, że może niekoniecznie muszą na poziomie uchwał propagować nienawiść i wykluczenie. Te uchwały były dyskryminujące i oni doskonale o tym wiedzą. Przekalkulowali, że kompletnie się im to nie opłaca. Ale to nie znaczy, że zmieniła się mentalność. Nadal będą ograniczać prawa, wolności i poczucie bezpieczeństwa osób nieheteronormatywnych w Polsce - stwierdziła Nowacka.