"Ja bym się wstydził pracować w Radiu Zet"
Podczas konferencji prasowej szef PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że eurowyborczy wynik PiS mógłby być lepszy, ale działalność Radia Zet, Szymona Majewskiego i innych mediów go zaniżyły. - Wystarczy posłuchać Zetki czy innych audycji. Jeśli się do tego doda to, co robią różni panowie Majewscy, to mamy sytuację jak w 1956 roku, kiedy władza na opozycję nasyłała SB i kabarety - mówił Kaczyński. Kiedy reporter Radia Zet Mariusz Gierszewski poprosił szefa PiS o wskazanie nierzetelnej informacji w rozgłośni, ten odparł: Wstydziłbym się pracować w Radiu Zet. - Ja się nie wstydzę - odpowiedział Gierszewski.