Sexy piękności bez krwi i kości
"Na początku nie chwaliłam się nikomu tym, że zbieram lalki Barbie. Potem niektórzy patrzyli na mnie jak na osobę trochę dziwną, a w końcu sami się przekonali, że jest to coś fajnego i nikogo już nie dziwi, że w wieku 38 lat, nie mając córki, a syna w pierwszej klasie gimnazjum, można "bawić się" lalkami i wykonywać dla nich coraz to nowe suknie. Nawet mój mąż popiera moją pasję. Dwa lata temu specjalnie dla lalek zamówił regał, żeby miały gdzie spokojnie stać. No ale cóż, tyle zgrabnych dziewczyn w domu ma nie wielu mężczyzn..." Janina
Zbierasz lalki Barbie? Chciałbyś pochwalić się swoją kolekcją?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS-a lub MMS-a pod numer +48 799 079 079. Czekamy na Twoje zgłoszenie!