"Totalna katastrofa". Nad Bałtykiem najgorsza fala od 150 lat

Rekordowa fala sztormowa na Morzu Bałtyckim spowodowała wielomilionowe szkody w Szlezwiku-Holsztynie i Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Przed służbami ratunkowymi ciągle dużo pracy. Setki ratowników jest obecnie zaangażowanych w sprzątanie wybrzeża - donosi niemiecki publiczny nadawca NDR.

Fala na Bałtyku szczególnie mocno uderzyła w Szlezwik-Holsztyn. Przed powodzią uratowano dwa tys. osób - donosi publiczny nadawca NDR. Straż pożarna w Szlezwiku-Holsztynie naliczyła ponad 1000 akcji z powodu burzy.

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przewracały się drzewa, pękały groble, dziesiątki łodzi zatonęło lub zostało wyrzuconych na brzeg. Zniszczona jest nadmorska infrastruktura, zalanych jest także wiele piwnic.

Najbardziej ucierpiał Flensburg. Tereny wokół portu ciągle są zamknięte dla ruchu. Prace naprawcze będą trwać prawdopodobnie tygodniami. - Ostatni raz taka powódź była tu w 1904 roku - powiedziała Ines Perlet-Markus, rzeczniczka Federalnej Agencji Morskiej i Hydrograficznej (BSH) w Rostocku.

- To jest obraz totalnej katastrofy. Nie wiem, ile jednostek zatonęło. Wszędzie wystają maszty - mówił stacji NDR jeden z pracowników portu w Schilksee.

Na bałtyckiej wyspie Fehmarn w Szlezwiku-Holsztynie z powodu sztormu zginęła 33-letnia kobieta, gdy w jej samochód uderzyło drzewo powalone przez burzę w piątek po południu.

Babet dała się we znaki także mieszkańcom Danii. Fala sztormowa doprowadziła tam do przerw w dostawie prądu i ewakuacji na popularnych wśród urlopowiczów wybrzeżach na południu i wschodzie kraju.

W pobliżu Haderslev zniszczona została infrastruktura i przerwany jeden z wałów przeciwpowodziowych. W południowej Jutlandii w sobotę rano niektóre obszary również nie miały prądu.

Wcześniej sztorm wyrządził szkody w Szkocji. Dotarł także do południowych wybrzeży Norwegii.

Źródło: NDR/PAP