Seria alarmów bombowych w budynkach publicznych w Polsce

Informacje o podłożeniu bomb dotarły do placówek m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Szczecinie

Obraz

/ 16Alarmy bombowe w całej Polsce - zdjęcia

Obraz
© PAP

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

(PAP/TVN24/WP.PL/meg)

/ 16Akcja służb w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim

Obraz
© WP.PL

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

/ 16Policja z psami sprawdza auta przed Szpitalem Bródnowskim

Obraz
© PAP

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

/ 16Akcja służb w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim

Obraz
© PAP

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

/ 16Ewakuacja Prokuratury Okręgowej przy ul. Mosiężniczej w Krakowie

Obraz
© WP.PL

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

/ 16Ewakuacja Prokuratury Okręgowej przy ul. Mosiężniczej w Krakowie

Obraz
© WP.PL

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

/ 16Ewakuacja pacjentów i pracowników Szpitala Klinicznego im. W. Orłowskiego w Warszawie

Obraz
© PAP

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

/ 16Ewakuacja pacjentów i pracowników Szpitala Klinicznego im. W. Orłowskiego w Warszawie

Obraz
© PAP

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

/ 16Ewakuacja Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej w Warszawie

Obraz
© PAP

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

10 / 16Ewakuacja Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej w Warszawie

Obraz
© PAP

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

11 / 16Akcja służb w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim

Obraz
© WP.PL

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

12 / 16Akcja służb w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim

Obraz
© WP.PL

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

13 / 16Akcja służb w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim

Obraz
© WP.PL

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

14 / 16Akcja służb w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim

Obraz
© PAP

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

15 / 16Ewakuacja Prokuratury Okręgowej przy ul. Mosiężniczej w Krakowie

Obraz
© WP.PL

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

16 / 16Ewakuacja pacjentów i pracowników Szpitala Klinicznego im. W. Orłowskiego w Warszawie

Obraz
© PAP

Do serii ewakuacji i przeszukań pirotechnicznych w prokuraturach, szpitalach i innych budynkach użyteczności publicznej w całej Polsce doszło po tym, jak do placówek dotarła informacja o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o podłożeniu bomb dostały placówki m.in. w Warszawie, Krakowie, Katowicach i Koszalinie.

Jak powiedział rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, do kilkudziesięciu instytucji w całym kraju został wysłany mail z tą samą treścią, informującą o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wszystkie zgłoszenia to fałszywe alarmy. Sokołowski dodał, że policja robi wszystko, aby ustalić IP użytkownika, który wysłał maile z alarmami.

W Warszawie odebrano anonimową informację dotyczącą czterech szpitali - Bródnowskiego, Wolskiego, im. Orłowskiego i przy ul. Barskiej. - W każdej z tych placówek trwa sprawdzenie pirotechniczne. Do środka nie są wpuszczani odwiedzający oraz osoby, które nie wymagają udzielenia nagłej pomocy. Natomiast chorzy pozostają w szpitalach.

Warszawie ewakuowano również ok. 300 osób z Prokuratury Generalnej przy ul. Barskiej, a także ponad 200 osób z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Wybrane dla Ciebie

Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Apel TPN i TOPR. "Działanie nieodpowiedzialne"
Apel TPN i TOPR. "Działanie nieodpowiedzialne"
Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Nazwa nie jest przypadkowa
Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Nazwa nie jest przypadkowa
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Coraz ostrzej na linii Pałac Prezydencki-MSZ. "Jakby szykowali się na ustawkę"
Coraz ostrzej na linii Pałac Prezydencki-MSZ. "Jakby szykowali się na ustawkę"
Szok w Jakucji. Żołnierskie mogiły zrównane z ziemią
Szok w Jakucji. Żołnierskie mogiły zrównane z ziemią
Trump ostrzega firmy po masowych aresztowaniach w gigafabryce
Trump ostrzega firmy po masowych aresztowaniach w gigafabryce
Badanie: Polska "kotwicą stabilności" w regionie
Badanie: Polska "kotwicą stabilności" w regionie