Serbia: Szeszelj przyleciał do Hagi
Vojislav Szeszelj, sojusznik byłego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszevicia oskarżony przez międzynarodowy trybunał haski o zbrodnie wojenne i przeciw ludzkości, przyleciał w poniedziałek rano z Belgradu do Hagi.
24.02.2003 | aktual.: 24.02.2003 12:30
Szeszelj "z własnej woli" postanowił oddać się pod osąd ONZ- owskiego haskiego trybunału ds. zbrodni w krajach dawnej Jugosławii. Uważa się za niewinnego.
Serb Szeszelj przyleciał z Belgradu samolotem liniowym na amsterdamskie lotnisko Schiphol i stamtąd udał się do aresztu trybunału w Hadze. Trybunał oskarża go o zbrodnie wojenne i przeciw ludzkości w Chorwacji, Bośni i północnoserbskiej Wojwodinie w latach 1991-1993.
W niedzielę w Belgradzie Szeszelja pożegnały tysiące serbskich nacjonalistów. W atmosferze euforii Szeszelj zaapelował do tłumu, w którym było wiele szlochających kobiet, o wierność serbskim celom nacjonalistycznym.
Szeszelj stał się nieoficjalnym przywódcą nacjonalistów serbskich, kiedy w 2001 roku Miloszević został przekazany Hadze, by w lutym 2002 stanąć przed ONZ-owskim trybunałem oskarżony o zbrodnie wojenne i zbrodnie ludobójstwa.
Szeszelj zapowiada, że w Hadze udowodni swą niewinność. Podczas niedzielnego wiecu wezwał zebranych, żeby nie dopuścili do przekazania do Hagi żadnego innego Serba, a zwłaszcza poszukiwanych przez trybunał byłego przywódcy Serbów bośniackich Radovana Karadżicia i byłego dowódcy wojsk bośniackich Serbów generała Ratko Mladicia.(aka)