Serbia: Armia Wyzwolenia składa broń
Symbolicznym przekazaniem broni żołnierzom międzynarodowych sił pokojowych KFOR 30 maja zakończy swoją działalność albańska Armia Wyzwolenia Bujanovaca, Preszeva i Medvedji.
Według zachodnich dyplomatów w Prisztinie, oznacza to koniec kryzysu na południu Serbii.
Dwa dni temu albańscy separatyści zobowiązali się rozwiązać swoje paramilitarne oddziały do końca maja. W ostatnich dwóch dniach do Kosowa z sektora B strefy buforowej na granicy z Serbią, do którego w czwartek wejdą jugosłowiańskie siły bezpieczeństwa, przeszło około trzystu albańskich bojowników. Dowództwo międzynarodowych sił pokojowych informuje, że partyzanci po rejestracji i po przebraniu w cywilne ubrania są zwalniani zgodnie z ustawą o amnestii, podpisaną przez wicepremiera Serbii Neboja Soszowicia i komendanta KFOR norweskiego generała Torstena Skijakera.
Powrót jugosłowiańskich sił bezpieczeństwa wywołał duży niepokój wśród ludności albańskiej żyjącej na terenie sektora B, która ma bardzo bolesne doświadczenia z milicją z czasów byłego prezydenta Slobodana Miloszewicia. Międzynarodowa administracja w Kosowie obawia się fali uchodźców i na granicy przygotowała specjalne punkty z pomocą humanitarną. Z kolei władze w Belgradzie gwarantują albańskim cywilom bezpieczeństwo i zapewniają, że ze strony wojska i policji nic im nie grozi. (jd)