ŚwiatSeparatyści ostrzeliwują ukraińskie pozycje. W Debalcewie wykorzystali wyrzutnie Grad

Separatyści ostrzeliwują ukraińskie pozycje. W Debalcewie wykorzystali wyrzutnie Grad

Wspierani przez Rosję bojówkarze znów ostrzeliwują ukraińskie pozycje na wschodzie Ukrainy. Centrum operacji antyterrorystycznej podkreśla, że cierpią także cywile znajdujący się w przyfrontowych miastach. Poprzednia noc była dużo spokojniejsza.

Separatyści ostrzeliwują ukraińskie pozycje. W Debalcewie wykorzystali wyrzutnie Grad
Źródło zdjęć: © AP | Dmitry Lovetsky

15.10.2014 | aktual.: 15.10.2014 08:09

Obecnie najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Debalcewa. Tam w nocy trzykrotnie ostrzeliwano ukraińskie pozycje, a także dwukrotnie bezpośrednio je atakowano. Separatyści wykorzystali wyrzutnie Grad. Wszystkie ataki odparto. Bojówkarze znów podejmowali próby szturmu donieckiego lotniska, mając wsparcie artylerii i moździerzy. Ukraińcy cały czas bronią pozostałości portu lotniczego.

Tymczasem nie ustają próby politycznego uregulowania konfliktu na wschodzie. W środę prezydenci Ukrainy i Rosji uzgodnili telefonicznie format rozmów, które przeprowadzą w czwartek w Mediolanie. Okazją do spotkania Władimira Putina i Petra Poroszenki będzie szczyt Azja Europa (ASEM).

Niewykluczone, że duża aktywność prorosyjskich bojówkarzy to właśnie element przygotowań do rozmów. Zazwyczaj zwiększają oni liczbę ataków przed negocjacjami pokojowymi. Tak było na przykład przed ostatnim spotkaniem w Mińsku, które odbyło się 19 września.

Putin nakazał wycofanie wojsk

W niedzielę telewizja NTV, powołując się na rzecznika Kremla, poinformowała, że Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin polecił, by wojska przebywające na poligonach w obwodzie rostowskim, który graniczy z Ukrainą, wróciły do miejsc stałej dyslokacji. Chodzi o 17,6 tys. żołnierzy. W ocenie NATO, od lata Rosja zgromadziła w pobliżu granicy z Ukrainą zgrupowanie wojsk liczące ponad 40 tys. żołnierzy.

John Kerry: wojska rosyjskie wycofują się z Ukrainy

O wycofywaniu się z Ukrainy i z terenów przygranicznych rosyjskich żołnierzy zapewnił szef dyplomacji USA John Kerry. - Wycofanie się to jedno z kryteriów zniesienia sankcji - podkreślił Kerry, który we wtorek spotkał się z Siergiejem Ławrowem w Paryżu. Ich rozmowa trwała ponad trzy godziny.

Kerry wymienił również inne kryteria, które Rosja musi spełnić, by Zachód zniósł sankcje. Od Rosji oczekuje się m.in. uwolnienie zakładników i wszystkich jeńców, wycofania oddziałów i sprzętu z Ukrainy, "zamknięcia granic", a także przywrócenie suwerenności kraju wzdłuż granicy ukraińsko-rosyjskiej pod egidą OBWE.

Po spotkaniu Kerry powiedział też, że USA i społeczność międzynarodowa nie uznają żadnych referendów, jakie na okupowanych obszarach wschodniej Ukrainy mogliby przeprowadzić prorosyjscy separatyści. Ławrow się z nim nie zgodził.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)