Senatorzy USA apelują o wysłanie broni na Ukrainę
Wpływowi senatorzy amerykańscy, Demokrata Robert Menendez i Republikanin John McCain, zaapelowali w niedzielę do administracji prezydenta Baracka Obamy o dostarczenie siłom rządowym Ukrainy broni "do walki z rosyjską inwazją".
- Powinniśmy dostarczyć Ukrainie broń defensywną, która spowoduje, że (prezydent Rosji Władimir) Putin zapłaci za kontynuowanie agresji - oświadczył w telewizji CNN Menendez, który przewodniczy senackiej komisji spraw zagranicznych.
- Nie mówimy już o zbuntowanych separatystach, lecz o bezpośredniej inwazji Rosji. Tak to należy postrzegać - dodał. Jego zdaniem kwestia dozbrojenia Ukrainy przez USA powinna być obecnie jedną z możliwości rozważanych przez prezydenta Obamę.
Identyczną ocenę sytuacji na Ukrainie przedstawił McCain. - To nie najazd, to inwazja - powiedział senator w programie "Face The Nation" telewizji CBS. Zaapelował do amerykańskiego rządu, aby wysłał na Ukrainę "broń i pieniądze, których (Ukraińcy) potrzebują" oraz dał temu krajowi "zdolność do podjęcia walki".
McCain nazwał Putina "pułkownikiem KGB, który chce wskrzesić radzieckie imperium". Domagał się wobec Rosji "mocniejszych sankcji".
Także republikański szef komisji ds. wywiadu w Izbie Reprezentantów Mike Rogers, wypowiadając się na antenie telewizji Fox News oświadczył, że Ukraina powinna otrzymać wsparcie od USA. - Jeśli teraz nie dostarczymy niewielkiej, lecz skutecznej pomocy, później będziemy mieli do czynienia z bardzo wielką i bardzo brzydką sytuacją - przestrzegł.
Od połowy kwietnia trwa operacja zbrojna ukraińskich sił rządowych przeciwko prorosyjskim separatystom na wschodzie Ukrainy. W konflikcie zginęło już ok. 2,6 tys. ludzi.
W stolicy Białorusi, Mińsku, ma dojść w poniedziałek do spotkania grupy kontaktowej ds. kryzysu ukraińskiego z udziałem przedstawicieli Rosji, Ukrainy i OBWE. Swój udział w spotkaniu zapowiedział też lider separatystów z Doniecka, wicepremier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Andriej Purgin.
Tymczasem mimo wysiłków dyplomatycznych nie słabną walki na wschodzie Ukrainy, głównie wokół Ługańska i Doniecka, a także w rejonie Nowoazowska na południu obwodu donieckiego, gdzie rebeliantów wspierają żołnierze rosyjscy.