Senator PiS rezygnuje w proteście przeciwko nepotyzmowi w partii
Szef senackiego klubu PiS Marek Martynowski rezygnuje ze swojej funkcji - w sprzeciwie wobec awansu posła Krzysztofa Sobolewskiego na sekretarza generalnego partii rządzącej. Sobolewski uznawany jest za symbol nepotyzmu w formacji Jarosława Kaczyńskiego.
06.07.2021 | aktual.: 06.07.2021 18:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- "Walka" z nepotyzmem w naszych szeregach (patrz: niedzielny wybór sekretarza generalnego) skutkuje moją rezygnacją z funkcji szefa klubu PiS w Senacie i wiceprzewodniczącego Klubu Parlamentarnego PiS. Jednocześnie oświadczam, że nie będę więcej komentował mojej decyzji, z którą zaznajomiłem szczegółowo szefa klubu PiS, pana prof. Ryszarda Terleckiego, licząc na refleksję ze strony kierownictwa naszej formacji - oświadczył senator PiS Marek Martynowski.
Nie da się ukryć, że określenie "walka" we wpisie Martynowskiego jest przykrą drwiną - polityk PiS zwrócił tym samym uwagę, że mimo iż poseł PiS Krzysztof Sobolewski traktowany jest jako symbol nepotyzmu w obozie władzy (jego żona do niedawna zasiadała w trzech radach nadzorczych spółek skarbu państwa i jest dyrektorem w Orlenie), to dzięki rekomendacji Jarosława Kaczyńskiego otrzymał nominację na sekretarza generalnego PiS.
W proteście przeciwko tej decyzji senator Martynowski postanowił zrezygnować z pełnienia funkcji szefa klubu senackiego PiS. Decyzję senatora potwierdza rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.
Walka z nepotyzmem w PiS w praktyce
Przypomnijmy: na kongresie Prawa i Sprawiedliwości - zgodnie z tym, co zapowiadaliśmy w Wirtualnej Polsce - przyjęto tzw. uchwałę sanacyjną przeciwko nepotyzmowi. Zakłada ona zakaz zatrudniania najbliższych polityków PiS w spółkach Skarbu Państwa i zasiadania w radach nadzorczych.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki podkreślał, że część osób z PiS musi liczyć się z tym, że ich krewni stracą posady w państwowych instytucjach. W tym kontekście zwracano uwagę zwłaszcza na posła Krzysztofa Sobolewskiego i jego żonę.
Małżonka Sobolewskiego, Sylwia Sobolewska, po ślubie z politykiem trafiła do rady nadzorczej Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów. W latach 2018–2020 zasiadała w radach nadzorczych PKO TFI i Centrum Badań Jakości. Została również powołana do rad nadzorczych dwóch spółek, gdzie 100 proc. własności ma Orlen. Chodzi o Orlen Paliwa i Anwil. Kilka dni temu Sobolewska miała stracić miejsca w radach nadzorczych wyżej wymienionych firm.
Wedle naszych informacji Kaczyński postawił Sobolewskiemu ultimatum: albo jego żona zrezygnuje z rad nadzorczych, albo Sobolewski nie zostanie sekretarzem generalnym PiS.