Senator Jan Dobrzyński zawieszony po publikacji WP. Decyzję podjął Kaczyński
Zawieszenie w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu parlamentarnego PiS - to konsekwencje, jakie poniósł Jan Dobrzyński za wydarzenia z niedzieli. Senator trafił na pogotowie z obrażeniami twarzy i pod wpływem alkoholu.
Informację o tym, że jeden z polityków partii rządzącej rzekomo wdał się w awanturę w okolicach Dworca Centralnego w Warszawie, podał jako pierwszy na Twitterze dziennikarz Piotr Nisztor. Nie chciał jednak ujawnić nazwiska parlamentarzysty - WP udało się ustalić, że chodzi właśnie o Dobrzyńskiego. Teraz senator, decyzją prezesa PiS, został zawieszony w prawach członka partii i klubu parlamentarnego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
We wtorkowej rozmowie z Wirtualną Polską Dobrzyński przyznał, że podczas incydentu był pod wpływem alkoholu, ale zaprzecza, by był pijany. – To nie była żadna przepychanka, awantura, po prostu się potknąłem przy schodach. Interwencji policji nie było, zadzwoniłem po pogotowie – twierdzi Dobrzyński. Potwierdza, iż do zdarzenia doszło w okolicy Dworca Centralnego. – To nie był żaden napad, nie brały w tym udziału osoby trzecie – mówi.
Senator przekonywał, że sam prosił, by powiadomić policję. – Dla mnie to było ważne. Myślałem, że mogła być sytuacja, że ktoś mi nogę podstawił, bo upadłem dość mocno, straciłem przytomność – mówi. – Ale okazuje się, że to było bez potrzeby – dodawał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl